Nigdy mi ciebie kochać nie dość było,
Ni się też tobą życie kiedy znuży;
Lecz w nienawiści mieć przez ciebie dłużej
Istnienie własne, już mi nie jest miło.
Przeto za napis, niech mi nad mogiłą
Imię twe obok wyjaśnienia służy:
Żem dobił kresu ziemskiej mej podróży
Wcześniej, niż we mnie życie się wyżyło.
Lecz jeśli sercu, co cię czci szalenie,
Śmierć nie koniecznie winna wziąść istnienie,
Niechbyś nareszcie nad niem litość miała.
Gdyż, chcąc je wzgardą zabić, jesteś w błędzie —
Myśl mu o tobie wiecznie życiem będzie,
Za co miłości mej i mnie bądź chwała! —