Geneza
Pierre Corneille napisał „Cyda” pomiędzy 1636 a 1637 rokiem, opierając się w pewnej mierze na znanym wtedy we Francji dramacie Guillena de Castro pt. „Młodzieńcze czyny Cyda” (1618). Korzystał również z pewnością z kronik historycznych, o czym świadczy dosyć szczegółowa wiedza na temat hiszpańskiego bohatera, który urodził się jako Rodrigo Diaz de Bivar w okolicach 1030, być może 1040 roku, w rodzinie drobnej szlachty ziemiańskiej. Jako nastolatek miał zostać przyjęty do służby na dworze syna króla Kastylii, który już jako Sancho II Mocny zadbał o rycerską edukację swojego protegowanego. Po stronie swego protektora Rodrigo walczył w bratobójczych walkach o dominację w królestwie, zaś po morderstwie króla – co zrozumiałe – popadł w niełaskę nowego dworu i został wypędzony z Kastylii. Od tego czasu wojownik miał pracować w charakterze najemnego rycerza na rozmaitych dworach, zostając w końcu dowódcą wojsk muzułmańskiego taifatu Saragossy, z którymi najechał hiszpańskie królestwo; to właśnie Arabowie mieli przezwać go Cydem (‘seid’ oznaczał w ich języku ‘pana’).
W momencie najtrudniejszej opresji ówczesny król Kastylii miał poprosić go o wsparcie, na które rycerz zdecydował się pomimo zawodowych zobowiązań, nieszczęśliwym zbiegiem wypadków nie udało mu się jednak dotrzeć do wojsk królewskich, wobec czego ponownie został uznany za zdrajcę i skazany na banicję. Wygnanie nie zniechęciło go jednak do rzemiosła rycerskiego, które uprawiał aż do śmierci, m.in. dla obrony Półwyspu Iberyjskiego przed chrześcijanami.
Czas i miejsce akcji
W trosce o uniwersalizm swojego dzieła autor zadbał o to, by nie znalazły się w nim żadne ewidentne wyznaczniki czasowe, a odniesienia do miejsca akcji jako Hiszpanii (pomimo tak mocno skonkretyzowanego bohatera) zatarte. Wymienienie jako miejsca akcji Sewilli ma charakter konwencjonalny, jeśli zaś podążyć za wskazanym przez autora odniesieniem do realnej historii, opisywane tu wydarzenia należałoby usytuować w połowie XI wieku.
Interpretacja
XVII-wieczna tragikomedia na temat hiszpańskiego wojaka powstawała w bardzo specyficznym dla kultury francuskiej okresie – podczas trwania „sporu starożytników z nowożytnikami”, a więc w trakcie niezwykle ważkiego dla współczesnego dramatu dyskursu pomiędzy obrońcami klasycznych zasad i propagatorami nowych, wolnych od tego typu ograniczeń sztuk, które mogłyby pełniej odpowiedzieć potrzebom zmieniającego się społeczeństwa. Corneille nazwał swoje dzieło tragedią, ale w świetle dotychczas uznawanych standardów być nią nie mogło, ponieważ kończy się dobrze; za komedię z kolei uchodzić nie potrafiło z powodu ważkości podejmowanych w nim zagadnień.
Tematem „Cyda” nie były jednak dzieje żadnego kraju ani zbrojnej wyprawy, ale rozdźwięk pomiędzy społecznymi powinnościami a pragnieniami jednostki, który wyraził się w uwikłaniu Roderyka i Chimeny w niezależny od ich woli konflikt. Oboje poszukują szczęścia we wspólnym życiu, na jego drodze staje jednak spór ojców, który nieuchronnie pada cieniem na relacje dzieci i zmusza je do podjęcia działań, do których ich serca wcale nie czują pociągu. Zamykając „Cyda” szczęśliwym połączeniem dwojga zakochanych Corneille zdaje się mówić, że pierwszą powinnością człowieka jest dbanie o szczęście ukochanych, najbliższych osób, zaś honor i ojczyzna – wartości niewątpliwie ogromnej wagi – powinny mimo wszystko zajmować w osobistej hierarchii jednostek dalsze miejsca.
Motywy
Podstawowym motywem „Cyda” jest refleksja nad powinnościami jednostki i sposobem ich uhierarchizowania. Pomimo zawiązania akcji w momencie generującym dramatyczny obowiązek zarówno po stronie Chimeny, jak i Roderyka (w chwili wymierzenia policzka Diegowi), ostatecznie to wątek miłości dwójki głównych bohaterów okazuje się wiodącym i – przede wszystkim – zwycięskim dla całego dramatu. Jego tłem zdaje się być motyw nieszczęśliwych miłości dwojga bohaterów satelitarnych wobec akcji – Królewny i Sanktego – których uczucie przegrywa z więzami łączącymi Chimenę i Roderyka, jak i z rozmaitymi społecznymi uwarunkowaniami (np. Królewna musi zapomnieć o swojej namiętności, ze względu na godność jej stanu nie będzie bowiem mogła nigdy jej spełnić).
Bohaterowie
„Cyd” okazał się dziełem odważnym i nowatorskim głównie ze względu na postać Rodryga, który – pomimo rycerskich zobowiązań – nie jest ślepym sługą króla, posiada autonomiczną moralność i samodzielnie dokonuje ważnych życiowych wyborów. Miotają nim dylematy na wskroś ludzkie, dalekie od idealizacji umysłowości bohaterów antycznych, którzy potrafili przyznawać się jedynie do wzniosłych, mających związek z honorem przemyśleń. Wspólnie z Chimeną dzielą ten sam dramat – rozdarcie pomiędzy godnością swych rodów i osobistym, nie baczącym na opinię innych szczęściem. Oboje odnajdują w finale drogę do pogodzenia tych sprzecznych wartości, choć w przypadku Chimeny jako jednostki słabszej, muszącej prosić o sprawiedliwość zamiast jej samodzielnego wymierzania, droga ta okazuje się nieco bardziej skomplikowana.
Poza parą głównych bohaterów dokładniejszemu naszkicowaniu uległy tylko dwie inne postaci: Królewna i Gomes, które nie rozwijają może akcji w jej najprostszym rozumieniu, ale posiadają ogromne znaczenie dla dookreślenia głównych protagonistów, a przez to rozwijają świat przedstawiony, realizujący się u Corneille’a przede wszystkim w emocjach, refleksjach i wyborach postaci, których rozwój duchowy stanowił wartość nadrzędną dla akcji.