Motyw teatru w „Hamlecie”
W dramacie Szekspira ma miejsce tzw. „teatr w teatrze”. Do zamku przybywa trupa aktorska. Ma za zadanie przywrócić równowagę emocjonalną Hamletowi, jednak królewicz wykorzystuje aktorów do własnych celów. Umiejętnie wplata w oryginalną treść przedstawienia scenę przedstawiającą zbrodnię popełnioną przez Klaudiusza na jego ojcu. Zabieg ten sprawia, że przerażony Klaudiusz zyskuje przekonanie, iż jego zbrodnia prędzej czy później wyjdzie na jaw. Żaden z widzów nie orientuje się, rzecz jasna, o co chodzi. Hamlet grozi Klaudiuszowi w sposób, który rozumieją tylko oni dwaj.
Motyw szaleństwa w „Hamlecie”
Szaleństwo dotyka dwojga bohaterów – Ofelię i Hamleta. W przypadku dziewczyny obłęd jest chorobą, w którą popada wskutek załamania śmiercią ojca, odrzucona przez ukochanego i przeżywająca jego nagły wyjazd. Hamlet przybiera zaś maskę szaleńca, aby ukryć przed wszystkimi swoje prawdziwe cele – dążenie do demaskacji Klaudiusza i jego zabójstwa.
Motyw samotności w „Hamlecie”
Hamlet jest rozdarty pomiędzy tym, czego wymaga od niego ojciec a tym, na co pozwala mu wypracowana moralność. Rozdarcie owo jest powodem tragicznego w skutkach zagubienia bohatera, jego wyobcowania ze świata i ostatecznie popełnionych zbrodni.
Motyw zbrodni w „Hamlecie”
Motyw zbrodni wysuwa się na plan pierwszy dramatu. Giną wszyscy bohaterowie utworu, oprócz Horacego. Jedyną postacią, która ginie jako niewinna, jest obłąkana Ofelia.
Mechanizm zbrodni zostaje uruchomiony dwukrotnie. Paradoksalnie, początkowo czyni to sama ofiara zbrodni – zmarły król, który nakazuje synowi jego pomszczenie. To wtedy w głowie Hamleta pojawiają się myśli o zbrodni.
Drugi raz, przez zrządzenie losu, spiralę zła uruchamia sam Hamlet zabijając przez przypadek Poloniusza. Każda kolejna zbrodnia wiedzie do następnej.