Hrabia Henryk to najdoskonalsza kreacja osobowa w twórczości Zygmunta Krasińskiego. Konstrukcja tego bohatera „Nie-Boskiej komedii” stanowi swoisty rozrachunek poety z romantyczną koncepcją miłości i rewolucyjnego czynu, czyli dwóch konstytutywnych składników polskiej literatury romantycznej.
Mąż i ojciec
Warto zwrócić uwagę, że hrabia Henryk w przeciwieństwie do innych bohaterów romantycznych został ukazany w sytuacji rodzinnej. O tym wymiarze jego biografii traktują I i II część dramatu. Widzimy tu mężczyznę w roli męża Marii i ojca Orcia. Co ciekawe, dwa kluczowe wydarzenia ukazane w tej partii utworu, czyli ślub i narodziny dziecka, stanowią dla mężczyzny doświadczenie traumatyczne. Romantyk nagle znajduje się w okowach codziennej egzystencji i zupełnie nie potrafi się w niej odnaleźć. Bliska relacja z kobietą całkowicie go rozczarowuje i prowokuje do ucieczki w przestrzeń marzenia o idealnej „Dziewicy”, uosobieniu poetyckiej wizji. Bohater wyraźnie gardzi swoją rodzinną rolą, a nawet żoną. Widać to w jego słowach:
Od dnia ślubu mojego spałem snem odrętwiałym, snem żarłoków, snem fabrykanta Niemca przy żonie Niemce.
Hrabia Henryk staje się więc ofiarą romantycznego wyobrażenia o świecie, które odbiega od jego prawdziwego oblicza. Co więcej, zachowanie bohatera prowokuje rodzinną tragedię: żona popełnia samobójstwo, a syn traci zmysły. Romantyczna natura staje się przekleństwem hrabiego Henryka. Okazuje się bowiem, że Orcio popadając w chorobę psychiczną, zyskuje poetycki talent i dar profetyczny.
Mamy tu zatem do czynienia z ironicznym odwróceniem romantycznego porządku. To, co jest przez romantyków najbardziej gloryfikowane – szaleńczy proroczy geniusz – jeśli dotyczy najbliższych, staje się własną karykaturą.
Poeta
Hrabia Henryk nie jest jednak tylko mężem i ojcem, ale przede wszystkim uważa się za poetę, a więc jednostkę wybitną, stworzoną do wyższych celów niż filisterskie życie u boku zwyczajnej kobiety. Uwodzi go więc nie tylko upiór Dziewicy, ale przede wszystkim sławy. Jest to druga mara zesłana na bohatera przez złe duchy. Pragnienie sławy budzi pogardę dla innych ludzi i sprawia, że sama poezja staje się fałszywa. To do hrabiego Henryk odnosi się bowiem słynne zdanie z „Prologu”:
Przez ciebie płynie strumień piękności, lecz ty nie jesteś pięknością.
Moralny upadek twórcy naznacza więc również samo dzieło i czyni jego przesłanie wątpliwym. Tym samym romantyczna poezja reprezentowana przez Męża zostaje tu przewartościowana, niejako sprawdzona w praktyce. Wszystkie cechy, które można przypisać hrabiemu, czyli skrajny indywidualizm, marzycielstwo czy dążenie do sławy zostają zdyskredytowane.
Arystokrata
Istotnym składnikiem konstrukcji osobowej hrabiego Henryka jest również jego pochodzenie społeczne. Kwestia ta staje się szczególnie istotna w III i IV części dramatu, rozgrywającego się już nie na planie rodzinnym, ale historycznym. Należy jednak zwrócić uwagę, że arystokratyczne pochodzenie hrabiego odgrywa również ważną rolę w partii „prywatnej”. Otóż, alternatywą dla romantycznej postawy skrajnego indywidualizmu jest tu altruistyczna pomoc innym. Wskazują na to słowa Anioła Stróża skierowane do Męża:
Schorzałych, zgłodniałych, rozpaczających pokochaj bliźnich twoich, a zbawion będziesz.
Jak zaznacza Maria Janion, misja pomocy najuboższym staje się jasna w kontekście przypisywania arystokracji szczególnej roli w społeczeństwie, polegającej na opiece nad warstwami upośledzonymi. Hrabia Henryk porzucając domowe zacisze, staje więc na czele obozu arystokratów.
Samotny obrońca starego porządku
Fascynującą warstwą biografii hrabiego Henryka jest zatem jego przywódcza rola w obronie starego porządku. Otóż, bohater jest arystokratą, czyli przedstawicielem klasy panującej. Znamienne, że jako taki nie potrafi wczuć się w sytuację rewolucjonistów i zrozumieć ich racji. Fakt ten podkreśla nieustanne określanie ludu zaimkiem „oni”, co akcentuje obcość owej klasy społecznej względem hrabiego. Henryk w stosunku do własnego obozu bywa krytyczny, ale tylko w tym sensie, że zarzuca współtowarzyszom brak odwagi, natomiast w ogóle nie zauważa zagadnienia kluczowego, czyli grzechów arystokracji względem wykorzystywanego przez nią ludu.
Właściwie można powiedzieć, że arystokracja jest tu synonimem klasy posiadającej, a nie ludzi związanych wysokim urodzeniem. W sensie szerszym hrabia Henryk to obrońca starego porządku, niekoniecznie rozumianego w kategoriach feudalnych, ale również cywilizacyjnych, a przede wszystkim chrześcijańskich. Lud wdzierający się na Okopy Świętej Trójcy ma zamiar zburzyć cały dotychczasowy ład i stworzyć własną religię. Dlatego śmierć hrabiego ma wymiar tragiczny, bohater ginie jako samotny obrońca dawnych ideałów.
Jednocześnie jednak trudno uznać hrabiego Henryka za postać pozytywną. Za mocno jest on przesiąknięty żądzą sławy i przedkłada honor nad zwykłe ludzkie dobro. Można więc powiedzieć, jak Maria Janion, że o ile adwersarz hrabiego – Pankracy – jest przedstawicielem zbrodni przyszłości, o tyle Henryk uosabia zło przeszłości.