Feri Acz był przywódcą „Czerwonych Koszul”, wrogiej wobec chłopców z Placu Broni grupy. Cieszył się złą sławą. Silny, barczysty, ciemnowłosy, wysoki budził strach. Dla małego Nemeczka jego wygląd jest wręcz przerażający, nawet czerwona koszula, którą nosił, dodawała mu grozy. Mówiono też, że został usunięty ze szkoły realnej, co wzbudzało szacunek wielu rówieśników.
Feri Acz - groźny z pozoru
Mimo tej pozornej grozy, Acz miał łagodne spojrzenie, było w nim coś ujmującego, co budziło sympatię. Feri był człowiekiem odważnym i uczciwym. Zamierzał podjąć walkę z chłopcami z Placu Broni, chciał jednak, aby odbyła się na zasadach fair play, dlatego odrzucił plan Gereba, który zakładał przekupienie stróża. Dla niego plac był tak samo ważny jak dla przeciwnika – dla „Czerwonych Koszul” również był on wymarzonym miejscem zabaw i Aczowi zależało na wygranej. Jednak nie za wszelką cenę. Mimo to w czasie walki, kiedy nadzieja na łatwe zwycięstwo prysła, gotów był oswobodzić jeńców wbrew regułom.
Zdolności przywódcze i waleczność Feriego Acza
Feri Acz miał cechy prawdziwego przywódcy – był apodyktyczny, ale sprawiedliwy. Nie zgadzał się na nierówną walkę, bez wahania ukarał braci Pastorów za to, że zabrali kulki słabszemu i młodszemu Nemeczkowi. Nie docenił jednak swoich przeciwników, był przekonany, że jego grupa odniesie zwycięstwo. Walczył mężnie i z poświęceniem, niestety poniósł klęskę i stracił przywództwo.
Stosunek Feriego Acza do Nemeczka
Acz potrafił docenić odwagę Nemeczka, który nie bał się przy całej grupie odrzucić propozycji przystąpienia do „Czerwonych” i nazwać Gereba zdrajcą, choć – z drugiej strony – nie protestował, kiedy bracia Pastorowie wykąpali Nemeczka w stawie. Choroba i śmierć chłopca bardzo go zmartwiły. Miał z tego powodu wyrzuty sumienia i czuł się winny zaistniałej tragedii.