W czasie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, na terenie stanu New Jersey, stacjonował legion Pułaskiego biorący udział w walkach po stronie Amerykanów. 15 października 1778 roku Brytyjczycy po dowództwem kpt. Patricka Fergusona zaatakowali 330 żołnierzy legionu dowodzonego przez gen. Kazimierza Pułaskiego. Legion został zdziesiątkowany.
Przyczyny
Podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, Wielka Brytania zaopatrywała swoich żołnierzy drogą morską. Amerykanie jednak przechwytywali większość dostaw ponieważ władze 13 kolonii wystawiały prywatnym armatorom tzw. listy kaperskie, dzięki którym mogli oni przejmować statki handlowe z Europy. Kaprzy mieli swoja bazę w zatoce Egg Harbor na wybrzeżu New Jersey. Aby temu przeciwdziałać Anglicy wysłali nieduży statek z 300 żołnierzami na pokładzie pod dowództwem kp. Patricka Fergusona z zadaniem zatopienia kaperskich okrętów. Misja się jednak nie udała ponieważ Amerykanie na skutek działalności wywiadowczej, dowiedzieli się o tym planie i wysłali statki kaperskie w morze, chroniąc je w ten sposób przed atakiem Anglików.
Przebieg
Brytyjczycy dotarli do zatoki Egg Harbor 4 października 1778 roku. Dołączyli do nich lojaliści w sile 1000 ludzi. Do obrony wybrzeża New Jersey został jednocześnie skierowany legion Pułaskiego, który 5 października wyruszył z Trenton a już 8 października dotarł na miejsce. Większość sił legionu stacjonowało w głębi lądu, najbliżej brzegu ulokowana została wysunięta placówka licząca 50 żołnierzy. Obecność legionu Pułaskiego w zasadniczy sposób ograniczała Brytyjczykom możliwości manewru na lądzie. 10 października z legionu zdezerterował porucznik Gustaw Juliet, który udał się do Brytyjczyków i przekazał im informacje na temat lokalizacji oddziału. Anglicy zaatakowali. 250 żołnierzy wylądowało na wyspie Osborn i zakłuło bagnetami 50 śpiących żołnierzy legionu Pułaskiego obozujących w wysuniętej placówce. Na wieść o ataku Pułaski zaatakował wroga, jednak Anglikom udało się uciec na statki i odpłynąć.
Skutki
Anglicy wymordowali żołnierzy legionu Pułaskiego, lecz nie zrealizowali celu swojej wyprawy, czyli zatopienia statków kaperskich przejmujących angielskie zaopatrzenie dla wojska. Stracili także jeden z swoich statków, który osiadł na mieliźnie i trzeba go było wysadzić w powietrze, aby nie został przejęty przez Amerykanów. Anglicy więc ponieśli dotkliwa porażkę, mimo że stracili zaledwie kilku zabitych i rannych.
Miejsce bitwy