na nowym lądzie (erupcje wulkanu Erebus, nazwanego tak na cześć jednego ze statków wyprawy). Długo jednak odkrytych skrawków lądu nie traktowano jako całości – jako fragmentu jednego kontynentu.
Przez większą część 2 połowy wieku XIX wybrzeża Antarktydy i wysp antarktycznych odwiedzali tylko łowcy fok i wielorybów. Dopiero pod koniec XIX wieku odżyło zainteresowanie tym ostatnim nie poznanym jeszcze w pełni lądem: podjęto po raz pierwszy badania lądu Antarktydy (a nie tylko jego linii brzegowej i położenia lodów szelfowych) i rozpoczęto wyścig do Bieguna Południowego. Wyprawy te poza znaczeniem naukowym wzmacniały też poczucie dumy narodowej wśród współziomków uczestników wypraw.
W roku 1985 wyprawa norweska dowodzona przez Carstena Borchgewinka wylądowała na Ziemi Wiktorii położonej na wybrzeżu Morzu Rossa, skąd przywiozła wiele próbek porostów i skał antarktycznych. W trakcie kolejnej wyprawy (1899-1900) Borchgrewink jako pierwszy planowo zimował na lądzie Antarktydy.
Nie było to jednak pierwsze zimowanie polarników. To miało miejsce w trakcie wyprawy belgijskiej na statku Belgica w latach 1898-99. Belgica została bowiem uwięziona w lodach Antarktyki. Wśród członków wyprawy kierowanej