Marek
Jest głównym bohaterem i narratorem powieści Marka Bieńczyka. Dowiadujemy się, że jest studentem, który otrzymał stypendium na wyjazd do Francji, gdzie poznaje kobietę, z którą nawiązuje romans. Ich relacja stanowi oś fabularną książki. Związek dwojga studentów jest dość nietypowy, burzliwy, pełen nieprzewidywalności. Wspólnie mieszkają, odbywają wyjazdy zagraniczne, spędzają czas na wypoczynku. Marek poznaje dziwne przyzwyczajenia swojej wybranki, jednak w pełni ją akceptuje. Niestety kobieta w którymś momencie postanawia odejść (wyjechać do swojej ciotki w Montrealu) co początkowo powoduje u Marka rozpacz. Mężczyzna bezskutecznie próbuje zatrzymać ją przy sobie. Ostatecznie okazuje się, że wyjazd ukochanej przyczynił się do rozkwitu impulsów twórczych u Marka. To na bohaterze spoczywają główne akcenty interpretacyjne powieści Bieńczyka. W pewnym sensie czytelnik może utożsamić się z jego wewnętrznymi problemami, dylematami, emocjami. Marek cierpi bowiem na samotność, doskwiera mu poczucie beznadziei i rozczarowania, a także ciągłego niespełnienia w różnych dziedzinach życia. Męczy go codzienność i związany z nią banał. Bohater-intelektualista ma bowiem wyższe aspiracje i potrzeby.
Kobieta
Marek poznaje ją na wyjeździe do Francji. Okazuje się, że wiele ich łączy – symboliczną liczbą dla ich związku była 6. Zarówno ona, jak i marek urodzili się w tym dniu miesiąca, wtedy się tez poznali, a także mieszkają w domu pod tym numerem. Ukochana Marka jest dziwną osobą, pełną abstrakcyjnych, ekscentrycznych przyzwyczajeń. Ma wiele potrzeb, jednak niczego nie pragnie w sposób wyjątkowy, co w gruncie czyni ją nudną i banalną. Wraz z rozwojem fabuły poznajemy jej kolejne cechy i przywary, widziane oczami głównego bohatera, który wnikliwie obserwuje swoja wybrankę. Kobieta okazuje się jednak niezbyt stałą w swoich uczuciach – postanawia wyjechać i porzucić Marka, któremu początkowo kojarzy się to z bólem i rozpaczą. Jej wyjazd i rozstanie staje się jednak dla mężczyzny twórczym zbawieniem.