Społeczeństwo w średniowieczu
Aby dobrze pojąć najważniejsze motywy występującymi w średniowiecznej sztuce i sposób ich funkcjonowania, należałoby zadać sobie trud i spróbować zrozumieć mentalność ludzi żyjących w tej epoce.
Mocno rozwarstwione społeczeństwo uporządkowanej według ścisłej hierarchii (różnice finansowe itp.), nieustanne konflikty zbrojne, grabieżcza polityka i wysokie podatki, ciężkie warunki bytowania, spore braki w wiedzy – to tylko niektóre czynniki kształtujące egzystencję człowieka w średniowieczu. W niepewnym świecie ludzie znajdowali ulgę w pojęciach uniwersalnych: godnej śmierci, religii oraz, co najważniejsze, w nadziei na życie w lepszym świecie (Królestwie Bożym).
Jak widać, los człowieka w średniowieczu nie był prosty – kolejne utrudnienie stanowiło bardzo rygorystyczne prawo, które przejawiało się na wielu płaszczyznach. Chodzi tutaj nie tylko o to, że średniowieczna „sprawiedliwość” była bezwzględna. Również sferę religijną traktowano bardzo formalnie, często pojmując słowa Biblii, dogmaty, przykazania w sposób skrajnie dosłowny. Obowiązkiem człowieka było dążenie do cnoty (tomizm), miał on więc trudną drogę przed sobą.
Trzeba pamiętać również o tym, że średniowiecze było okresem, w którym wiedza i obycie w kulturze stanowiły przywilej niewielkiej części ludzi. Reszta musiała zostać pokierowana, aby mogła odnaleźć drogę do Boga i pocieszenie. Cóż mogło okazać się tutaj bardziej pomocne od sztuki? Wymowne obrazy i malunki zobaczyć mógł każdy. Umiejętność czytania z kolejnymi wiekami stawała się coraz bardziej powszechna. Można było ją zdobyć, udając się do przedstawicieli duchowieństwa, zakonników. Świat przemierzany był przez wędrownych kaznodziejów, którzy w swojej działalności często posiłkowali się literaturą.
Zhierarchizowany świat, wyrosły na podstawach feudalizmu. Wytyczone drogi i wzorce postępowania. Nieustanne zagrożenia – wojny, zarazy. To z jednej strony. Z drugiej – najzwyklejsze ludzkie pragnienia, może trochę intensywniej wyrażane. Chęć bycia szczęśliwym, sytym, pragnienie posiadania bogactw, godnego życia. Nie da się ukryć, że istnieje tutaj pewien rozdźwięk. Dlatego właśnie próbowano zniwelować ten dysonans przy pomocy określonych wzorców i nośnych motywów. Procesu tego nie można utożsamiać jedynie z manipulacją masami dokonywaną przez władców i duchowieństwo. Istnieje wiele potwierdzonych przypadków, w których przedstawiciele wyższych stanów także przystawali na różne wyrzeczenia, by znaleźć się bliżej Boga, odkupić swoje ziemskie przewinienia, zapewnić sobie życie wieczne (np. Bolesław Wstydliwy i św. Kinga, Jadwiga Andegaweńska itd.)
Ars moriendi
Ars moriendi (sztuka umierania) tudzież ars bene moriendi (sztuka dobrego umierania) to jeden z ważniejszych motywów w sztuce średniowiecza. By osiągnąć zbawienie, trzeba było zakończyć życie w godny sposób. Powstawały więc zbiory wskazówek dla umierających, które miały pozwolić im na przekroczenie wrót Nieba. Zazwyczaj były one uzupełnione różnymi ilustracjami, przedstawiającymi np. walkę aniołów z diabłami nad łożem umierającego. Oczywiście, istniała tu także płaszczyzna do rozmaitych nadużyć – niektóre „wskazówki” były nie tylko sprzeczne z religią, ale zdawały się wypływać z niskich pobudek.
Motyw ars moriendi pojawiał się także w dziełach fabularyzowanych, np. w „Pieśni o Rolandzie”, „Rozmowie mistrza Polikarpa ze Śmiercią”. Oba utwory zawierają bogatą warstwę dydaktyczną. Pierwszy pokazuje piękną śmierć rycerza, pełną glorii i chwały. Drugi, związany z motywem danse macabre, to przedstawienie nieuchronności śmierci i konieczności poddania się jej w