Jeździec to jeden z najpopularniejszych wierszy Jerzego Lieberta o tematyce religijnej. Przypomnijmy, że w liryce poety Bóg ma oblicze surowe, potężne, a nawet wywołujące strach i przerażenie. W wierszu podmiot mówiący woła do niebieskiego posłańca aby potraktował go jako niewiernego żołnierza, jeśli to przyniesie mu możliwość skruchy za swoje grzechy:
Czyli trzeba aż przejść przez siebie,
Twoim słowom siebie zawierzyć -
Jeśli trzeba, to tratuj do dna,
Jestem tylko twoim żołnierzem.
Utwór kończy się znaną już i chętnie wykorzystywaną w literaturze sentencją:
Uczyniwszy na wieki wybór,
W każdej chwili wybierać muszę.
Okazuje się, że majestat i wielkość Boga wręcz miażdży świadomość człowieka, jest dla niego zupełnie nieogarnięta. Przed tą boską wielkością nie ma ucieczki, jesteśmy jej poddani. Sumienie dane przez Boga goni człowieka przez całe jego życie, zmuszając do dokonywania kolejnych, trudnych wyborów. Gdy poddajemy się głosowi sumienia, okazuje się, że nie wystarczy ta jedna decyzja – tak naprawdę jeden dylemat goni następny w każdej chwili. Każda sekunda jest momentem próby naszej wierności.
Jerzy Liebert wskazuje na fakt, że tylko człowiek naiwny i głupi może wierzyć w to, że uda mu się uciec przed Bogiem, przed jego sądem czy gniewem. Podmiot liryczny wiersza Jeździec z uciekiniera przeobraża się w żołnierza Pana Boga, wypełniając jego postanowienia, przykazania i oczekiwania. Co więcej, nie tylko my odnajdujemy i poznajemy Boga, ale to on nas śledzi, odnajduje i ocala.