Cukierek to młody dachowiec, czyli europejski kot krótkowłosy. Jest synem należącej do pani Lusi kotki Landrynki. Z tego samego miotu pochodzą jego biało-czarna siostra Chałka oraz bracia – rudy Precelek i brązowy Karmelek. Sam jest pręgowany, ma długie wąsy i charakterystyczną plamkę na nosie. Ze względu na trudny charakter pani Lusia obawia się, że nie znajdzie dla niego domu. Twierdzi, że „jest kochany, ale to największy rozrabiaka i łobuz”.
Gdy osiąga odpowiedni wiek, trafia pod troskliwą opiekę rodziców Marcela. W nowym domu okazuje się, że to prawdziwy rozrabiaka. Jak każdy młody kotek jest ciekawy świata – chętnie opuszcza dom, by penetrować okolicę, poznawać nowe miejsca. Jest także skory do zabawy, szczególnie jeśli towarzyszy mu Marcel. Ponieważ lubi skakać i ma ostre pazurki, często niszczy różne przedmioty, np. nowy sweterek mamy. Potrafi jednak, zgodnie ze swoim imieniem, być słodkim kociakiem i okazywać właścicielom przywiązanie, łasząc się im do nóg. To sprytne i zwinne zwierzę. Sporo trudności sprawia złapanie go. Cukierek potrafi także skutecznie zakamuflować się za meblami. Jest prawdziwym łasuchem. Uwielbia przysmaki, które kupuje mu pani domu, przede wszystkim ryby.
Pani Lusia jest właścicielką Landrynki, mamy Cukierka. Jest troskliwą opiekunką, okazuje kociakom czułość, chętnie się z nimi bawi. Uczciwie informuje rodziców Marcela o trudnym charakterze Cukierka. Odczuwa ulgę, gdy niesforny kociak zostaje przez nich przygarnięty.
Rodzice Marcela okazują się troskliwymi właścicielami młodego kota. Zdają sobie sprawę z tego, że posiadanie zwierzęcia to olbrzymia odpowiedzialność. Dbają o jego zdrowie i higienę. Troszczą się, by nie stała mu się krzywda. Są również niezwykle wyrozumiali – nie potrafią długo gniewać się na kociaka, który wciąż coś w domu niszczy. Właściwej opieki nad Cukierkiem uczą też syna.
Marcel to mały opiekun i najlepszy przyjaciel kocurka. To właśnie on, zaczepiony przez Cukierka w domu pani Lusi, przekonał rodziców do tego, by przygarnęli właśnie tego kotka. Przywiązuje się do zwierzęcia, bardzo przeżywa jego ucieczkę, martwi się o nadepnięty ogonek. Chętnie bawi się z Cukierkiem, pozwala mu spać we własnym łóżku. Poświęca pupilowi wiersz, za który otrzymuje ocenę celującą. Marcel trenuje hokej na lodzie. Na lodowisko w weekendy wozi go tata. Ma wielu przyjaciół, więc jest zawiedziony, że na swoje urodziny może zaprosić jedynie dwanaście osób.
Weterynarz to sympatyczny okularnik. Jest gruby i łysy, nosi zielony fartuch. Jest delikatny i wyrozumiały. Życzliwie odnosi się do swoich pacjentów. Otacza Cukierka troskliwą opieką, choć kotek drapie go i gryzie.