Zjednoczenie Niemiec było właściwie dziełem żelaznej woli i konsekwentnej polityki jednego czlowieka, jakim był Otto von Bismarck, pruski mąż stanu, premier i doradca króla Wilhelma I. Kierowany doświadczeniami Wiosny Ludów i Parlamentu Frankfurckiego chciał on zjednoczyć Niemcy nie za pomocą rozmów i politykowania, a "krwi i żelaza", co konsekwentnie realizował. Jego plan działania był bardzo prosty - po kolei pokonywał wszystkich sąsiadów, którzy mogliby potencjalnie zagrozić zjednoczeniu, jednocześnie z każdym zwycięstwem wzmacniając pozycję Prus.
Pierwszym etapem polityki Bismarcka była wojna z Danią w roku 1864. Państwo to posiadało pod swoją kontrolą terytoria niemieckie, które Bismarck chciał zdobyć i wykorzystac do umocnienia pozycji Prus. Krótka kampania, przeprowadzona wspólnie z Austrią, pozwoliła oderwać od Danii księstwa Szlezwika i Holsztynu.
Dobre stosunki pomiędzy sojusznikami nie trwały długo i już w roku 1866 Prusy zaatakowały Austrię i jej sojuszników w Związku Niemieckim. Ponowne zwycięstwow w wojnie zmusiło pokonanych przez Prusy Austriaków do zrzeczenia się hegemonii w Związku Niemieckim. Bismarck utworzył Związek Północnoniemiecki, przygotowując się do pokonania ostatniego przeciwnika - Francji.
Wojna francusko - pruska toczyła się w latach 1870 - 1871. Wojna została umiejętnie sprowokowana przez Bismarcka w trakcie negocjacji na temat sukcesji na tronie w Hiszpanii, gdzie przyszły kanclerz Niemiec sfałszował informacje podane do prasy na temat przebiegu negocjacji (depesza emska). W wyniku tej wojny Francja poniosła dotkliwą klęskę, przestała też być cesarstwem po abdykacji Napoleona III. Zwycięski Bismarck mógł ogłosić w roku 1871, że Niemcy zostały zjednoczone pod przewodnictwem Prus.