Wybory do Parlamentu Europejskiego są niezwykłym momentem (trwają dwa dni i odbywają się wiosną), w którym obywatele wszystkich państw członkowskich (obecnie – 2013 r. – 28 krajów) będą wybierać swoich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Wybory te są bezpośrednie, a głosowanie wolne i tajne (art. 14 ToUE). Warto wiedzieć, iż przed rokiem 1979, wybory do Parlamentu nie były bezpośrednie i powszechne, ale eurodeputowani byli mianowani przez parlamenty poszczególnych krajów członkowskich.
Jeśli chodzi o frekwencję, to początkowo (od czasu wprowadzenia wyborów powszechnych) wahała się ona w granicach 60%. Obecnie można jednak obserwować wyraźną tendencję zniżkową zainteresowania obywateli wyborami europejskimi – frekwencja w wyborach w 2009 r. wynosiła 43%. Najwyższa frekwencja wyborcza była wówczas w Belgii – powyżej 90%, natomiast najniższa na Słowacji – 19,64%. Frekwencja w wyborach do PE w Polsce wynosiła tylko 24,53%.
Ogólnie można zauważyć prawidłowość niższej frekwencji w krajach tzw. „nowej Unii”, czyli krajach przyjętych do UE od roku 2004. Wynika to prawdopodobnie z niższej kultury politycznej, a także braku rozwiniętych tradycji czynnego i pozytywnego angażowania się obywateli w życie publiczne.