Wujaszek Wania - problematyka

„Wujaszek Wania” to przede wszystkim smutna opowieść o zmarnowanym życiu, o dobrych ludziach, którzy zostali skrzywdzeni, ponieśli klęskę. Najbardziej spektakularna jest ta, której doświadcza tytułowy bohater dramatu. Ogromne poświęcenie i lata wyrzeczeń nie owocują absolutnie niczym – profesor Sieriebriakow, na utrzymanie którego Wojnicki pracował uczciwie przez 25 lat swojego życia, okazuje się człowiekiem miernym, skupionym wyłącznie na sobie i swoich potrzebach. „Przepadło moje życie! Mój talent, rozum, odwaga... – zarzuca Wojnicki profesorowi. –  Gdybym żył normalnie, wyszedłbym może na Schopenhauera, Dostojewskiego...” Klęskę postaci uwydatnia także scena, w której próbuje dokonać aktu zemsty, sięgając po broń. Dwukrotnie pudłuje. Nie starcza mu również sił, by w tej beznadziejnej sytuacji odebrać sobie życie. Ukradzioną Astrowowi morfinę oddaje na prośbę Soni. „Jaki wstyd! Żebyś ty wiedział, jak ja się wstydzę! – wyznaje lekarzowi. – To dotkliwe uczucie wstydu nie da się porównać z żadnym bólem.” Ostatecznie godzi się ze Sieriebriakowem, nie decydując na odmianę losu. Wraca do codziennych obowiązków z poczuciem żalu i rezygnacji.

Bohaterem przegranym jest również Astrow – człowiek utalentowany, inteligentny, skoncentrowany na idei służenia innym. Niegdyś pełen szczytnych ideałów, teraz przesiąknięty atmosferą prowincji – jej monotonią, szarością, pustotą, zmęczony pracą, rozczarowany bezowocnością podejmowanych działań. „Przez cały czas, jak się znamy, ani jednego dnia wolnego – żali się Marynie. –  Jak tu się nie zestarzeć? A życie i bez tego nudne, głupie, brudne... Wciąga jak bagno. Otaczają ciebie dziwadła, same dziwadła; poobcujesz z takimi parę lat i sam - nawet się nie spostrzeżesz - stajesz się takim samym dziwadłem...”

Porażki doświadcza także Sonia – osoba niezwykle wrażliwa, troskliwa, odpowiedzialna. Uczucie, którym ta nieładna i spracowana młoda dziewczyna darzy Astrowa od sześciu lat, pozostaje nieodwzajemnione. „Jakie to okropne, że jestem nieładna! – wyznaje zrozpaczona. –Jakie okropne! A ja przecie wiem, że jestem nieładna, wiem, wiem...” Cały trud, jaki wkłada w prowadzenie majątku, troska, którą otacza najbliższych, oraz usilne starania, by łagodzić spory między domownikami, pozostają niewynagrodzone. Nieszczęśliwa Sonia wie, że czeka ją niełatwe życie, pełne wyrzeczeń, znoju i cierpienia. Wydaje się pogodzona z takim stanem rzeczy.

 

Klęska staje się także udziałem innych, dużo mniej szlachetnych, postaci dramatu. Jest wśród nich Helena unieszczęśliwiona nieudanym małżeństwem, Sieriebriakow, który „przez dwadzieścia pięć lat wykłada i pisze o takich rzeczach, jakie mądrzy od dawna już wiedzą, a głupi wiedzieć nieciekawi - to znaczy przez dwadzieścia pięć lat przelewa z pustego w próżne". Nieszczęśliwi są nawet Tielegin pod płaszczykiem pozornego optymizmu skrywający żal do świata, który uczynił go pieczeniarzem, oraz żyjąca w świecie złudzeń Maria Wojnicka.

Polecamy również:

Komentarze (0)
Wynik działania 5 + 5 =
Ostatnio komentowane
Iiriruufu
• 2025-02-12 20:43:57
nie wiem po co takie łatwe działanie
• 2025-02-04 15:03:23
W planie wydarzeń punkt 1 i 2 powinny być zamienione miejscami.
• 2025-01-29 19:30:27
Jest tu zawarte wiele niezbędnych oraz interesujących informacji o twórcy i artyście jakim...
• 2025-01-26 10:13:01
To ja ola
• 2025-01-20 14:10:30