„Romantyk realizmu” – tak określa Judyma sam Żeromski. Jest bowiem w tym bohaterze i romantyczna wrażliwość, i zdrowy rozsadek. Bohater romantyczny to wybitny indywidualista gotów poświęcić życie w imię wzniosłych idei, skazany na klęskę. Rzeczywistość pokazała, że jednostka nie zdoła zawrócić biegu historii.
Judym, który nie jest w stanie przekonać warszawskich lekarzy, by poparli jego dążenia do walki z brakiem higieny wśród najuboższych, zostaje sam na placu boju. Wbrew woli czy też mimochodem staje się podobny romantycznym herosom, samotnie stawiającym czoła przeciwnościom losu. Podobnie jak oni – jest wyobcowany, odtrącony przez społeczeństwo, choć inne są powody tej alienacji. Romantyczny bohater odczuwał nieustannie wyższość, miał świadomość swojego geniuszu, który wynosił go nad tłum. Natomiast Judym zmaga się z własnymi kompleksami powodowanymi niskim stanem urodzenia.
Z ducha romantyczna jest decyzja Judyma o samotnym życiu. Polski romantyzm wypracował szczególny typ bohatera, który dla sprawy narodowej wyrzeka się miłości i szczęścia u boku ukochanej. Judym postępuje podobnie, choć w jego przypadku sprawą najwyższej wagi jest walka z niegodziwymi warunkami życia. Zerwanie zaręczyn z Joasią nasuwa skojarzenia z Konradem Wallenrodem opuszczającym żonę, by ruszyć na wojnę.
Niezgoda na zło i niesprawiedliwość również mają romantyczne powinowactwa. Walka Judyma o osuszenie bagien w Cisach to przejaw buntu przeciwko złemu traktowaniu miejscowej ludności. Ostatecznie bohater daje ponieść się emocjom i spycha administratora do bagna – działanie pod wpływem impulsu to jeden z przejawów romantycznej natury.
Romantyczny jest zapał Judyma i jego pragnienie całkowitego poświęcenia się sprawie. Z jego słów przebija bezkompromisowość:
Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory (…).
W tym momencie Tomasz działa pod wpływem emocji, jego decyzja wydaje się nieprzemyślana, gwałtowna. Trudno orzec, czy kieruje nim prawdziwe przekonanie, że to najlepsze wyjście, czy też potrzeba pokuty, ukarania siebie za zło, którego nie popełnił, a za które czuje się odpowiedzialny.