Siedemnastoletnia Elka Stryba mieszka z tatą - Grzegorzem, dziadkiem - Metodym i bratem dziadka - Cyrylem. W dzień Wigilii 1991 roku umawia się z kolegą ze szkoły – Baltoną – na przejażdżkę jego motorem, jednak on pojawia się dopiero w czasie jej nieobecności w domu. Otwiera mu Metody i kategorycznie sprzeciwia się pomysłowi jazdy na motorze. Elka wraca z zakupów bez portfela. Metody wracając po niego spotyka stara znajomą - Terpentulę, którą zaprasza na Wigilię. Grzegorz mówi, że po wieczerzy idzie do znajomej poznać jej rodzinę. Na wieść o tym wszystkim Elka wybiega z domu.
U Borejków Wigilia to ostatni dzień przed ślubem Idy. Rozgardiasz wzmaga informacja, że panna młoda zapomniała kupić buty do ślubu. Cała rodzina wyrusza na poszukiwania po sklepach.
Elka spotyka Terpentulę i mówi, że nie chce jej w domu. Następnie idzie do Patrycji Borejko po adres Baltony, ale nie spotyka koleżanki. Jej siostra, Gabriela, podaje jej adres najlepszego przyjaciela Baltony – Tomka Kowalika. Kiedy Elka tam przychodzi chłopak jest przebrany za Mikołaja i angażuje Elkę do zlecenia – zostaje jego partnerką -aniołkiem. Razem chodzą po domach rozdając dzieciom prezenty. Niegrzeczne dzieci „Mikołaj” przekonuje do zmiany postępowania, kiedy u chorego chłopca pojawia się trójka dzieci z sąsiedztwa aniołek biegnie do sklepu po dodatkowe czekolady.
Tata Borejko spada z drabiny ściągając firanki. Nie pozwala się zbadać Idzie więc Gabrysia z córeczkami idzie po doktora Kowalika – przyjaciela rodziny i ojca Tomka. Tygrysek i Pyza zaciągają mamę do kościoła, gdzie oglądają szopkę. Przy wyjściu spotykają kobietę krzyczącą na małe Rumunki, że te nie mają wstępu do kościoła. Córeczki stają w ich obronie, więc Gabrysia zabiera dziewczynki do domu.
Terpentula nie chce przyjść do domu Strybów, więc Cyryl zostaje z nią przy stanowisku pod rondem gdzie ta sprzedaje obrazy, a Metody z Grzegorzem przynoszą do nich wieczerzę.
Elka z Tomkiem przychodzą do Baltony. Dziewczyna widząc go grzecznego i w fartuszku, pomagającego rodzinie, traci zainteresowanie chłopakiem. Po zobaczenu Cyryla z Terpentulą wścieka się, za co dostaje wykład od Tomka o byciu dobrym człowiekiem.
Okazuje się, że przyszła teściowa Idy, której poznania wszyscy się obawiali, jest szkolną przyjaciółką mamy Borejko. Podczas rozdawania prezentów, czym zajmują się Elka i Tomek, przychodzi doktor Kowalik i jest oburzony widząc syna w przebraniu i dowiadując się o sposobie jego zarobkowania.
Przy ostatnim adresie nie mogą wykonać zlecenia, bo ojciec rodziny trafił do szpitala z zawałem. Wracając zacinają się w windzie. Po drodze do domów idą do Borejków oddać parasol, gdzie okazuje się, że kobietą, do której szedł ojciec Elki, była Gabrysia.
Elka idzie pod rondo, gdzie wigilia dziadka przekształciła się w wielonarodowe spotkanie obcych sobie ludzi. Dziewczyna wyjaśnia sprawę z Terpentulą, po czym odprowadza Tomka do domu.