Streszczenie
W Przedmowie Francois Rableais przestrzega czytelnika, by nie traktował jego dzieła zbyt swobodnie, ponieważ pomimo pozornie luźnej i błahej tematyki, tekst zawiera ważne i głębokie przesłanie. Autor opisuje genealogię rodu Gargantui - dowiadujemy się, że jest on ojcem drugiego tytułowego bohatera – Pantagruela. Narrator powieści opowiada jak znajduje księgę z zapisaną historią tej rodziny, w przypadkowo odnalezionym sarkofagu.
Z jej treści wynika, że ojcem Gargantui byli Tęgosłup i Gargamela. Tych dwoje pocierało wzajemnie swoje brzuchy w wyniku czego został poczęty syn, którego Gargamela nosiła w łonie przez jedenaście miesięcy. Przy tej okazji narrator nawiązuje do innych historycznych poczęć, snując refleksję o tym, że potrzeba dużo czasu by dzieło nabrało właściwych kształtów (np. Zeus musiał spać z Alkmeną aż 48 razy by spłodzić herosa Herkulesa).
W dalszej części opisany zostaje sposób przyjścia olbrzyma na świat. Tęgosłup pocieszał żonę, obawiającą się cierpienia związanego z porodem. Przekonywał ją, że radość narodzonego dziecka przepędzi wszelkie cierpienie. Kobieta zaś uznaje, że mężczyznom łatwo jest wydawać takie sądy, gdyż nigdy nie doświadczą tego rodzaju bólu. W rozdrażnieniu sugeruje, że mąż powinien odciąć sobie swojego członka, ale szybko rezygnuje z tego pochopnego pomysłu. Gargamela zaczyna krzyczeć, po czym wypadają z niej jakieś wnętrzności. Położne odbierające poród poszukują wśród nich dziecka, ale znajdują tylko stolec.
Jedna z położnych zawiązuje olbrzymce przepaskę, co powoduje, że dziecko przesuwa się w ciele matki i rodzi się przez ucho – to iście specyficzne narodziny Gargantui. Narrator wspomina także inne nietypowe porody w historii świata np. Bachusa, który narodził się z uda swego ojca Zeusa).
Gdy ojciec usłyszał krzyk dziecka, wołającego „pić” nazwał go „gałganem”, skąd później wzięło się ostateczne imię chłopca. Gargamela nie była w stanie wykarmić małego olbrzyma swoim mlekiem, dlatego do jego żywienia wyznaczono siedemnaście tysięcy dziewięćset i trzynaście krów potelskich i bremondzkich. Gargantua dorastał, a rodzice starali się zapewniać mu jak najciekawsze rozrywki. Miał osiem podbródków i bardzo lubił smak soku winnego, który od razu poprawiał mu humor. Brzęk butelek i szklanek wprawiał go w doskonały nastrój.
Olbrzym był ubierany bardzo dobrze – nosił biało-niebieskie szaty z materiałów bogato zdobionych perłami. Posiadał również liczną, wartościową biżuterię, stanowiąca świadectwo starożytności i szlachetności jego rodu. Jego dzieciństwo było raczej zwyczajne – jak większość dzieci spędzał czas na jedzeniu, piciu i zabawie. Robił też wiele dziwnych, a nawet obrzydliwych rzeczy np. pluł do zupy, czesał się kubkiem czy przed deszczem chował się pod rynnę. Był nieco obleśnym chłopcem – zalecał się do swoich nianiek obmacując je, a one odwzajemniały jego pieszczoty.
Tęgosłup oddał swojego syna w ręce nauczycieli – Gargantua poznawał teologię, literaturę i filozofię. Chłopiec miał licznych nauczycieli, ale ojciec stwierdził w pewnym momencie, że wszystkie te nauki szkodzą umysłowi jego dziecka – wraz z królem Papeligossy Filipem Marejskim postanawia zmienić synowi otoczenie. Nowym nauczycielem młodego olbrzyma został Ponokrates. Gargantua dostał na podróż do Paryża ogromną kobyłę. Towarzyszyli mu: Ponokrates, paź Eudemon i reszta orszaku. Podczas postojów w lesie bardzo dokuczają im owady, ale dzięki ogonowi kobyły wszystkie zostały wybite. W Paryżu Gargantua okazał się wielką atrakcją, ale tłum gapiów zaczął go denerwować. Obsikał więc Paryżan, topiąc przy tym większość mieszkańców. Olbrzymowi spodobały się dzwony na wieży kościoła i postanowił przystroić nimi swojego konia. Miasto wysłało na rozmowy z gościem uczonego teologa Janotusa Bedrysza. Olbrzym oddał dzwony, za co mieszkańcy żywili jego klacz.
Zanim Ponokrates rozpoczął nauczanie Gargantui, chciał przyjrzeć się jak jego podopieczny spędza dnie. Dzięki temu otrzymujemy opis gier jakimi zabawiał się olbrzym, co pił i co jadł oraz z kim spędzał czas.
Gargantua uczestniczył w licznych konfliktach warstw społecznych mieszkańców Paryża – niektóre nawet sam wywoływał. W końcu opuścił miasto, gdyż okazało się, że jego kraj został napadnięty przez sąsiada. Ruszył więc na pomoc ojcu i swoim rodakom.
Trwa wojna Tęgosłupa z Żółcikiem – mieszkańcy sąsiednich państw obiecują pomoc i przysyłają pieniądze i ludzi do walki. Ostatecznie wojska Tęgosłupa rozproszyły armię Żółcika i wygrał wojnę. Po przegranej Żółcik prawdopodobnie został biednym wyrobnikiem przepędzonym ze swojego kraju. W tym czasie Gargantua dokonał przeglądu wojska, nakarmił je i wypłacił żołd. Zebrał również pozostałych żołnierzy Żółcika i wygłosił do nich przemowę. Opowiada im jak Kanaryjczycy chcieli oddać się pod władanie Tęgosłupa, gdyż ten był dla nich miłosierny. Gargantua zwrócił niedobitkom wolność, a rządy w królestwie Żółcika powierzył czasowo Ponokratesowi. Historia kończy się opowieścią o tym, jak zbudowano klasztor dla zakonu Telemitów (jeden z mnichów pomógł Gargantui w walce i olbrzym chciał się mu odwdzięczyć). Gargantua wzniósł klasztor i godnie go wyposażył. Brat Jan ustanowił własne reguły zakonne.
Plan wydarzeń
1. Opis powstania rodu Gargantui
2. Opis narodzin młodego olbrzyma
3. Dzieciństwo Gargantui i opieka rodziców
4. Nauki Gargantui i wyjazd do Paryża
5. Opis podróży orszaku Gargantui do Francji
6. Pobyt olbrzyma w Paryżu i konflikty z mieszkańcami
7. Wyjazd z Paryża i powrót do kraju
8. Pomoc ojcu w pokonaniu wojsk króla Żółcika
9. Wygrana wojna
10. Ułaskawienie żołnierzy Żółcika
11. Założenie zakonu Telemitów i budowa klasztoru
Ilustracja Gustava Doré, 1873 |