Od samego początku filozof przekonuje, że żyjemy w świecie brutalnej rzeczywistości, w której władzę sprawują masy, a nowoczesna kultura utożsamiana jest właśnie z masową. Masowość ta wynika z faktu, że w obszarze kultury pojawiło się szerokie grono jej nowych uczestników, co uczyniło ją pospolitą, odbierając jednocześnie elitarność. Proces ten stanowi zagrożenie dla świata – gdyby masa uzyskała całkowitą kontrolę nad społeczeństwem, byłoby to świadectwo potężnego kryzysu. Ortega nazywa tym kryzysem „bunt mas”.
Autor charakteryzuje postawę człowieka współczesnego, skupionego na swoich własnych korzyściach, myślącego wyłącznie o przyjemnościach. Człowiek taki jest nasycony kulturą i samozadowoleniem, co degraduje istotę kultury i prowadzi do jej umierania. W kulturze chodzi bowiem o ciągły rozwój, dążenie do założonych celów, który to nawyk zanika w przypadku opisanej postawy, a szacunek do przeszłości zostaje zupełnie zatracony.
Europa znajduje się w samym środku poważnego kryzysu, pod postacią mechanizmów aglomeracyjnych, które są symbolem przepełnienia świata, masowości w znaczeniu pejoratywnym. Wszystkie rzeczy stały się dostępne wszystkim i zawsze – fakt ten dodatkowo potęguje ludzką chęć posiadania i wrodzony materializm, satysfakcję z otaczania się przedmiotami.
Następnie filozof dokonuje przedstawienia anatomii człowieka masowego. Jego najważniejszą cechą zdaje się być prymitywizm, czyli brak poczucia cywilizacyjności, brak duchowości. Ortega porównuje człowieka masowego do naukowca, jako jego pierwowzoru. Człowiek nauki wyspecjalizowany w konkretnej dziedzinie, z ignorancją podchodzi do dziedzin pozostałych. Ten sam stosunek prezentują ludzie masowi do materii, która ich nie inetersuje.
Autor porusza również temat sprawowania władzy na świecie. W tej refleksji zwraca przede wszystkim uwagę na tłumienie indywidualności jednostki oraz współczesne negowanie wszelkiej moralności. Podkreśla także, że masy są łatwo kierowalne. Rozsądność i wygoda demokracji charakteryzuje się jednocześnie tłumieniem wyjątkowości i charakteru.
Gasset uważa, że u każdego człowieka wykształcane są dwa rodzaje potrzeb - prawdziwe i fałszywe. Te ostatnie zostają narzucone jednostce. Każdy sam musi odpowiedzieć sobie na pytanie, które są dla niego najważniejsze. Będzie to jednak niemożliwe, jeśli osoba ta zostanie zmanipulowana, ubezwłasnowolniona. Do fałszywych potrzeb należą między innymi wypoczynek i konsumpcja. Prawdziwe potrzeby życiowe to jedzenie, ubranie i spanie i godne warunki mieszkaniowe. W temacie potrzeb występuje także pojęcie technologii, a dokładniej technologicznej racjonalności. Polega to na próbie życia według wzorów pochodzących z reklam masowych. Środki współczesnej komunikacji sprowadzają sztukę, literaturę czy politykę do statusu towaru, który można sprzedać. Sztuka stała się elementem codzienności, a język stał się skrótowy.
W państwie jako tworze społeczno-politycznym Ortega dostrzega największe niebezpieczeństwo. Stało się ono doskonale zaprogramowaną maszyną, umieszczoną w samym centrum społeczeństwa. W człowieku masowym taki twór wzbudza podziw i szacunek, uważa je też za coś wiecznego, co nigdy nie zniknie i nie ulegnie przeobrażeniom. Z drugiej strony opisywane państwo jest rodzajem anonimowej władzy – obywatel ma poczucie, że należy ono między innymi do niego. Przyjmuje on postawę roszczeniową – zakłada, że państwo rozwiąże wszystkie jego problemy. Największym wrogiem cywilizacji dzisiaj jest upaństwowienie życia i ingerencja władzy w życie prywatne. Gdy do tego dojdzie, człowiek będzie zmuszony istnieć dla państwa, dla rządowej machiny.