Narrator - Tadek
Głównym bohaterem i narratorem opowiadania jest Tadek. Dzieli salę z kilkoma innymi byłymi więźniami, z który nie wiążą go mocne relacje, ale skoro zetknęli się ze sobą, muszą starać się koegzystować. Narrator nie powstrzymuje się od złośliwych uwag względem towarzyszy, z rozczarowaniem przyjmuje także fakt, iż między Stefanem i chorążym nie dojdzie do bójki.
Narrator zachowywał niezbędny dystans – nie chciał zbyt zbliżać się do „towarzyszy”, gdyż doskonale wiedział o zgubnych skutkach, jakie może to przynieść (w obozie doświadczył wielu takich sytuacji). Ostatecznie, nawet znajomość z Redaktorem przysporzyła mu nieszczęść, ponieważ mężczyzna ukradł książki należące do narratora.
Tadek niechętnie odnosi się do patriotyzmu przejawianego przez niektórych więźniów. Dla niego jest to tylko poza, puste frazesy. Chciałby w końcu odzyskać spokój, móc skoncentrować się na sobie. Z rezerwą wypowiada się także o religii i niechętnie udaje się na mszę (może zdawać się, że czyni to przede wszystkim po to, aby się rozejrzeć).
Jedynymi wartościami są dla Tadka książki i poezja. Gromadził tomy przez długi czas i starał ocalić je za wszelką cenę. W dużej mierze to one powstrzymały go przed