Czarna msza jest jednym ze znaków rozpoznawczych subkultury satanistów, ponieważ poprzez jej odprawianie sataniści okazują swoją cześć Szatanowi, jednocześnie profanując elementy symboliki chrześcijańskiej.
Czarna msza jest rytuałem, którego istotą bezczeszczenie mszy w ujęciu chrześcijańskim poprzez odwrócenie jej porządku, a także poprzez profanację hostii (Najświętszego Sakramentu). Czarne mogą się kończyć orgiami z udziałem kobiet i mężczyzn.
Często zdarzało się, że uzupełnieniem rytuału czarnej mszy stawały się akty wandalizmu (profanacja zwłok, niszczenie grobów na cmentarzu), a także znęcanie się nad zwierzętami (przede wszystkim kotami).
Obecnie również dochodzi to tzw. czarnych mszy, które mogą być organizowane przez członków subkultury satanistycznej. W wielu wypadkach jednak nie chodzi o to, by faktycznie czcić Szatana, ale by spróbować czegoś zakazanego i złego. Faktem jest jednak, że niezależnie od pobudek, czarna msza jest czymś negatywnym, co może nie tylko źle wpływać na psychikę uczestników, ale także na środowisko (m.in. w wyniku kradzieży naczyń religijnych i ich profanacji).