„Prawie i inne czasy” - geneza, czas i miejsce akcji
„Prawiek i inne czasy” uważany jest za najlepszą książkę w dorobku pisarskim Olgi Tokarczuk. Powieść ukazała się w 1996 roku, była nominowana do Nagrody Nike i zdobyła nagrodę czytelników.
Wydarzenia przedstawione w utworze obejmują okres ponad półwiecza. Rozpoczynają się przed I wojną światową i sięgają lat 70. XX w.
Miejscem akcji jest tytułowy Prawiek, podkielecka wioska chroniona przez archanioły.
„Prawie i inne czasy” - problematyka
Książka Tokarczuk opowiada o życiu i śmierci. Czas toczy się nieubłaganie, jedni umierają, inni się rodzą – wszystko w zgodzie z odwiecznymi prawami natury. Każdy z 85 fragmentów jest czyimś czasem. Czas stanowi w „Prawieku” kategorię porządkującą układ wydarzeń. Podlegają mu wszyscy jednakowo i bezwzględnie.
Autorka pokazuje zwykłe, codzienne sprawy w niezwykły sposób. Poród Kłoski jest doświadczeniem mistycznym. Został opisany w sposób dynamiczny, żywy i realny. Michał przeżywa dojrzewanie swojej córki. Ukochane dziecko dorasta i usamodzielnia się, dla ojca jest to trudny okres – musi pogodzić się ze stratą. Ze stratą musi pogodzić się też Kłoska, która traci nowo narodzone dziecko. Proboszcz walczy z rzeką, a dziedzic – z samym sobą. Czytelnik z każdą stroną wkracza głębiej w mityczny świat Prawieku i staje się jednym z jego mieszkańców.
Prawiek to miejsce magiczne, gdzie świat realny styka się z metafizycznym. Ludzie tu pracują, żenią się, krzywdzą, cieszą, modlą. Stara Florentynka kłóci się z Księżycem, Kłoska ma dziecko z arcydzięglem, który przemienił się na jedną noc w młodzieńca, topielec straszy niewinne ofiary, a Matka Boska przemawia z obrazu.
Powieść pełna jest odniesień mitologicznych i biblijnych. Nad ludzkim życiem czuwają anioły i Matka Boska. Także bogata symbolika poszerza znaczenie przedstawianych wydarzeń i nadaje im wymiar uniwersalny. Tokarczuk prowadzi narrację w sposób dynamiczny, wydarzenia wciągają, bohaterowie są wiarygodni, plastyczni. Prosta fabuła służy ukazaniu podstawowych prawd o życiu i przemijaniu, ale w tok narracji autorka wplata również liczne przemyślenia o charakterze filozoficznym, np. na temat czasu czy aniołów: „Czas jest związany z myśleniem i świadomością. Pewnie jest bardziej wewnątrz nas niż na zewnątrz”, „Anioły postrzegają świat nie poprzez fizyczne formy, w które on wciąż pączkuje i które sam niszczy, ale poprzez ich znaczenie i duszę”.
Losy bohaterów splatają się często w zaskakujący sposób. Na pierwszy plan powieści wysuwają się Genowefa i Michał Niebiescy, małżeństwo prowadzące we wsi młyn. Genowefa rodzi córkę, kiedy Michał przebywa na wojnie. Mąż wraca po 4 latach, Misia jest dla niego sporym zaskoczeniem. A jednak wystarczy doba przespana pod swoim dachem i Michał wraca do dawnego życia, jakby nie było żadnej wojny. Misia staje się jego oczkiem w głowie.
Losy Genowefy parę razy splatają się z życiem Kłoski, biednej dziewczyny, która sprzedaje własne ciało, traci dziecko i mieszka sama w starym domu. Los każdemu daje jednak szansę – Kłoska odnajduje swoje miejsce, rodzi córkę, a w osobie starej i jeszcze bardziej samotnej Florentynki odnajduje przyszywaną matkę.
Obcym w Prawieku jest Zły Człowiek, chłop, który popełnił jakąś straszną zbrodnię i sumienie nie pozwalało mu przebywać wśród ludzi. Zaszył się w dzikim lesie, chodził nagi i z każdym dniem coraz bardziej upodabniał się do dzikiego zwierzęcia:
(…) Zły Człowiek stał chwilę na skraju lasu, a potem odwrócił się i niepewnie podparł rękami o ziemię. Ze zdziwieniem odkrył, że ten sposób poruszania się jest i dużo wygodniejszy, i dużo szybszy. Jego oczy, bliższe teraz ziemi, widziały więcej i dokładniej. Jego słaby jeszcze węch lepiej wychwytywał zapachy ziemi. Jeden jedyny las był lepszy niż wszystkie wsie, niż wszystkie drogi i mosty, miasta i wieże, Zły Człowiek wrócił więc do lasu na zawsze (…).