Zaczarowana zagroda to książka dla dzieci autorstwa Aliny i Czesława Centkiewiczów. Została wydana w 1963 roku. Już od wielu lat znajduje się na liście lektur szkolnych. Książka wprowadza najmłodszych w niesamowicie ciekawy świat przyrody i zwierząt. Poniżej przedstawiamy streszczenie Zaczarowanej zagrody.
Zaczarowana zagroda - streszczenie
Akcja opowiadania Aliny i Czesława Centkiewiczów rozgrywa się na Antarktydzie. Polarnicy ze stacji im. Dobrowolskiego postanawiają oznakować grupę pingwinów Adeli, by sprawdzić trasę, jaką zwierzęta będą przemierzać w czasie polarnej zimy.
Zaopatrzone w obrączki z datą i nazwą stacji pingwiny staną się później przedmiotem obserwacji polarników stacjonujących w innych miejscach lodowej wyspy, jak i rybaków pływających po tutejszych zatokach, a ich pojawienie się w konkretnym miejscu będzie raportowane do naukowców czekających na wschodnich wybrzeżach.
Budowa zagrody, spędzanie i znakowanie zwierząt
Aby pingwiny można było zaobrączkować, trzeba je najpierw schwytać, a później umieścić na czas całej operacji w odpowiedniej zagrodzie. Polarnicy budują więc nietypową klatkę z brył lodu, przypominającą nieco pozbawione dachu igloo. Aż do późnych godzin wieczornych spędzają do środka zwierzęta i po kolei znakują – zakładają na łapki metalowe obrączki i malują na grzbietach kolorowe pasy.
Zniknięcie pingwinów z zagrody
Rankiem okazuje się, że ogrom pracy poszedł na marne, pingwiny bowiem w tajemniczy sposób zniknęły ze swojego igloo. Adele nie potrafią latać, jak więc pokonały wysokie lodowe mury? Jedyną istotą, która zna na razie odpowiedź na to pytanie, jest mały pingwin z białą łatką na brzuchu, wyglądającą trochę jak zabawny surducik. Tylko on pozostał w zagrodzie, a polarnicy – ze względu na jego „strój” – przezwali go Elegancikiem.
Historia powtarza się trzykrotnie – polarnicy naganiają pingwiny do zagrody i rozpoczynają ich znakowanie, a następnego ranka znajdują na miejscu samotnie spacerującego po wybiegu Elegancika.
Rozwiązanie zagadki znikających z zagrody zwierząt
Postanawiają więc zaczaić się w okolicach zagrody nocą i obserwować, co też będzie działo się w środku. Okazuje się, że sprytne zwierzaki znalazły znakomity sposób na sforsowanie lodowych ścian – Elegancik i kolega ze stada ustawiali się jeden na drugim, tworząc w ten sposób piramidę, po której reszta wspinała się na szczyt bloku. Po drugiej stronie igloo pingwiny zjeżdżały na dół na swoich śliskich brzuszkach, pozostawiając zawsze w środku samotnego Elegancika.
Wraz z nadejściem polarnej jesieni szczęśliwie oznakowane pingwiny udają się w cieplejsze strony i pokazują się badaczom rozrzuconym na szlaku ich wędrówek. Niedługo przed nastaniem lata stado powraca w okolice stacji badawczej im. Dobrowolskiego.