Puc i Bursztyn to mieszkańcy niezbyt ciekawego podwórza zarządzanego twardą ręką przez Katarzynę, która kończy właśnie pranie. Dla rozrywki wdają się czasami w bójki między sobą lub z innymi zwierzętami, za co obrywają zwykle od Katarzyny, choć najczęściej to Puc zbiera cięgi – i za swoje, i za Bursztyna przewinienia. Monotonię małomiasteczkowego życia przerywa czasem wyprawa bryczką pana i jego córki Krysi, zwiastująca zawsze jakieś wielkie wydarzenia. Tym razem biegnące za powozem psy docierają na dworzec kolejowy, skąd pan odbiera kościstą, wysoką, pachnącą naftaliną panią w ogromnych okularach, która przywozi ze sobą Tjuzdeja i Mikado.
Pełne złych przeczuć w stosunku do gości psy wracają z dworca na rynek i dopiero silny głód zmusza je do powrotu do domu. Zgodnie z przewidywaniem Puca ich miski są jednak puste, Katarzyna bowiem przypomina sobie o nich później, ponieważ musi obsługiwać gości. Na szczęście kundle spotykają Lorda skradającego się pod las ze zdobytą skądś wątróbką, czekają więc aż buldog zakopie zdobycz i odejdzie, urządzając sobie później całkiem niezłą ucztę. W domu tymczasem odbywa się kolacja przeznaczona dla gości, a w jej trakcie dają się poznać charaktery dwóch przybyłych piesków – Tjuzdej jest wiecznie obrażonym, delikatnym i nieznoszącym sprzeciwu pieskiem rasy angielskiej (niezbyt urodziwym), zaś Mikado malutkim i ciekawym świata pieskiem rasy chińskiej.
Następnego ranka wygłodniały Bursztyn zakrada się za Katarzyną do kurnika, by wykraść kaczkom trochę jedzenia, po chwili zostaje jednak zaatakowany przez kobietę strumieniem lodowatej wody. Bardziej rozważny Puc postanawia poszukać jedzenia w domu i znajduje tu dwa „porzucone” kotlety, później zaś zapoznaje się z Tjuzdejem i podstępem wypycha go z jego wygodnego koszyka. W obronie swojego pupila staje wtedy panna Agata, z którą Puc bawi się jak nigdy, gryząc jej parasolkę i szlafrok, zabawa kończy się jednak strąceniem palmy i bardzo bolesnym dla psa gniewem Katarzyny.
Następnego dnia gniew gospodyni ustępuje jej niechęci do panny Agaty i jej piesków, Puc i Bursztyn dostają więc porządne śniadanie. Później goście wybierają się na spacer stając się przedmiotem zainteresowania wszystkich psów zgromadzonych na rynku. Mikado dowodzi tu swojej odwagi i nieustraszoności potwierdzając je później i w domu, kiedy daje popalić zaczepiającemu go Bursztynowi. Mały chińczyk odważnie stawia czoło również Imce, ale zasiedziała kotka daje mu dobrą lekcję życia. Puc i Bursztyn przekonują się dzięki temu do Mikada i zapraszają go do swoich zabaw.
W czasie przeprawy przez strumyk w drodze na rynek Puc ratuje Mikada z rwącego nurtu, nieustraszony piesek wskakuje jednak do wody na powrót, by tym razem lepiej poradzić sobie z pływaniem. W chwilę później wywiązuje się krwawa jatka pomiędzy psami zgromadzonymi na rynku, której świadkami stają się Krysia i panna Agata; dziewczynka wyciąga Mikada z kotłującej się psiarni, czym zaskarbia sobie jego wielką sympatię i oddanie. Dlatego też dzień odjazdu panny Agaty do Warszawy okazuje się ostatecznie dniem smutnym dla wszystkich domowników – zarówno dla zaprzyjaźnionych z Mikadem Puca i Bursztyna, jak i Krysi. W ostatnim momencie, tuż przed odjazdem pociągu, piesek wyskakuje jednak ze swojego koszyczka i ucieka w ramiona dziewczynki, która po krótkich pertraktacjach zostaje jego nową panią. Podwórze zyskuje w ten sposób nowego, nie do końca pasującego do krajobrazu, ale nie mniej dokazującego od reszty mieszkańca.
Puc, Bursztyn i goście - streszczenie
Polecamy również:
-
Puc, Bursztyn i goście – plan wydarzeń
1. Opis nieciekawej rzeczywistości wiejskiego podwórza.2. Wyprawa na dworzec.3. Przyjazd nowych kolegów. Więcej »
-
Puc, Bursztyn i goście – opracowanie (geneza, czas i miejsce akcji, problematyka)
Jan Grabowski w swoich utworach przedstawia relacje świata zwierzęcego i ludzkiego w pełen ciepła i humoru sposób. Autor, pedagog i miłośnik czworonożnych pupili, uważał psy za istoty bardzo przydatne dla dziecka i jego emocji, dlatego pewnie powstała książka „Puc, Bursztyn i goście”. Więcej »
-
Puc, Bursztyn i goście – bohaterowie
Puc jest starszym z dwóch psów zamieszkujących podwórze, dlatego też poczuwa się do opieki i wychowywania młodszego Bursztyna, nad którym posiada sporą intelektualną przewagę. Więcej »