Bracia Mowgliego
Wieczorem do rodziny wilków przyszedł szakal Tabaqui i powiedział, że tygrys Shere Khan nadchodzi w ich strony. Ojciec wilk nie cierpiał lizusa szakala, więc po chwili rozmowy przepędził go. Potem Ojciec wilk i Matka wilk słyszeli, jak Shere Khan zaatakował obóz drwali nieopodal i poparzył sobie łapy w ognisku. Nagle z zarośli wyszło ludzkie szczenię – mały chłopczyk, który ledwo co nauczył się chodzić. Zaraz po nim pojawił się Shere Khan i zażądał oddania chłopca. Wilki się nie zgodziły. Matka wilk wykazała się niezwykłą odwagą i kazała tygrysowi wynosić się z ich jaskini. Chłopca nazwała Mowglim, co znaczy „żaba”.
Matka wilk i Ojciec wilk zaprezentowali Mowgliego na radzie Wolnego Plemienia Wilków. Nikt nie chciał poprzeć pomysłu, by przyjąć chłopca do plemienia. Kiedy już Matka wilk myślała, że będzie musiała walczyć w jego obronie, niedźwiedź Baloo – nauczyciel prawa dżungli – wraz z panterą Bagheerą przekonali zgromadzenie. Shere Khan był wściekły.
Minęło 11 lat. Matka wilk, ojciec wilk i Akela, przywódca wilków, który zgodził się przyjąć Mowgliego do stada, zestarzeli się. Shere Khan podburzał młode wilki przeciwko Akeli i Mowgliemu. Bagheera, dostrzegając rosnące zagrożenie, powiedziała swojemu Małemu Bratu, że musi wrócić do ludzi. Tłumaczyła mu, że niedługo wilki zabiją Akelę i wybiorą nowego naczelnika, a może zabiją też chłopca, ponieważ nie znoszą tego, że nie wytrzymują jego wzroku i że każde zwierzę musi w obecności Mowgliego spuścić oczy. Poradziła chłopcu udać się do wioski ludzkiej i przynieść stamtąd ogień, bo tylko on mógł stanowić skuteczną obronę. Mowgli zapowiedział zemstę na Shere Khanie, bo zrozumiał, że wszystkie jego kłopoty są sprawką tygrysa.
Gdy wrócił z ogniem, Bagheera oznajmiła mu, że Akela nie miał szczęścia w łowach ostatniej nocy, co oznaczało, że wilki go zabiją. Ostrzegła chłopca, że i dla niego przewidziano śmierć. Wieczorem wszyscy zebrali się na Skale Narady. Akela nie przewodniczył już spotkaniu, a pomiędzy wilkami swobodnie przechadzał się Shere Khan. Domagał się, by wilki oddały mu chłopca i duża część młodych popierała go, ponieważ ten pozwalał im zjadać resztki ze swoich posiłków. Bagheera nie odstępowała chłopca na krok i dodawała mu odwagi. Mowgli rozpalił dużą gałąź i zaczął wymachiwać nią tak, że wszyscy jego przeciwnicy skulili uszy. Shere Khan wystraszył się ognia, a Mowgli bez żadnego lęku uderzał rozpaloną gałęzią po głowie tygrysa. Zabronił zabijać Akeli i powiedział, że odchodzi z dżungli do ludzi, ale kiedy wróci, będzie nosił na sobie skórę Shere Khana.
Łowy węża Kaa
Jakiś czas przed tym, jak Mowgli opuścił wilcze plemię, Baloo uczył chłopca prawa dżungli. Bagheera bardzo często podglądała, jak jej Mały Brat nabywa coraz to nowych umiejętności i wiedzy. Któregoś razu chłopiec powiedział panterze i niedźwiedziowi, że zostanie naczelnikiem plemienia małp. Przyjaciele bardzo się zmartwili, bo małpy zawsze kłamały, naprawdę nie miały żadnego naczelnika ani praw, dokuczały wszystkim zwierzętom, a ich jedynym celem było zwrócić na siebie uwagę. Kiedy tłumaczyli to wszystko swojemu podopiecznemu, nagle małpy porwały chłopca i zaczęły uciekać z nim, przeskakując z gałęzi na gałąź. Zrozpaczeni Bagheera i Baloo postanowili udać się do skalnego pytona Kaa, który żywił się małymi małpiątkami i jako jedyny budził prawdziwy postrach w niesfornym plemieniu.
Kaa, sprytnie namawiany przez Bagheerę, zgodził się zapolować na małpy. W czasie rozmowy pantery z wężem nadleciał sęp i powiadomił ich, że małpy zabrały chłopca do Małpiego Miasta zwanego Chłodnymi Legowiskami – było