Awantura o Basię - streszczenie

Mama małej Basi ginie w wypadku na stacji kolejowej. Przed śmiercią zdąża wyszeptać lekarzowi adres pod jaki ma trafić jej córka. Doktor nie umie przekazać dziewczynce wiadomości o śmierci mamy, prosi o to swoją  żonę. Małżeństwo w pierwszych dniach po wypadku opiekuje się Basią i przywiązuje się do niej. Jednak Doktorostwo są zobowiązani spełnić wolę matki dziecka, więc wysyłają dziewczynkę pociągiem do Warszawy, gdzie mają czekać jej opiekunowie.

Pasażerowie obiecują zaopiekować się sierotą. Podroż upływa Basi na obserwacji podróżnych i nadawaniu im zabawnych przezwisk. W pewnym momencie w przedziale wybucha kłótnia o dziewczynkę – jednemu z pasażerów przeszkadza zaaferowanie jej sytuacją, inni komentują nieodpowiedzialność lekarza, pozostali bronią Basi. Na jednej ze stacji kobieta z przedziału kupuje Basi szklankę gorącego mleka, ale dziewczynka upuszcza je oparzona przez napój. Wtedy awantura wybucha na nowo, tym razem o to, kto zapłaci za mleko. Do tej pory rezolutna sierota, przerażona sytuacją i krzykami, chowa się za siedzącym w kącie mężczyzną. Aż do Warszawy podróżni dyskutują o tym, czy aby na pewno ktoś będzie czekał na Basię i czy wysłanie jej samej do dużego miasta nie było podstępem.

Ostatecznie po wyjściu z pociągu Basią opiekuje się mężczyzna, który do tej pory był przeciwko niej, a którego ona sama nazwała człowiekiem-upiorem. Mężczyzna okazuje się aktorem. Zabiera dziewczynkę do swojego przyjaciela. Zachwycona swoim nowym opiekunem Basia radośnie odpowiada na wszystkie pytania. Wreszcie zgadza się położyć spać, jeśli usłyszy bajkę. Po jej zaśnięciu przyjaciele próbują z tekturowej kartki, jaką Basia miała na szyi, odczytać nazwisko opiekunów. Niestety litery są rozmazane i trudno cokolwiek zrozumieć.

Wreszcie starania kończą się sukcesem i okazuje się, że dziewczynka ma trafić do znanego literata zamieszkałego przy Chmielnej. Aktor nie może się pogodzić z rozstaniem z uroczą dziewczynką, która przez te parę godzin zdołała odmienić jego samotne życie, ale odprowadza ją pod wskazany adres.

Literat Olszowski wraca w nocy z teatru i zdumiony widzi śpiącą w swoim łóżku dziewczynkę. Oburzony budzi swojego służącego Michasia. Ten oświadcza, że Basię przyprowadzili dwaj aktorzy twierdząc, że pisarz jest ich wujem. Olszowski jest pewien, że zaszła pomyłka, ale po rozmowie z przyjacielem aktora i sąsiadką postanawia zatrzymać u siebie dziecko, dopóki nie odnajdzie jej właściwych opiekunów. Przez miesiąc pisarz tak pokochał dziewczynkę i zżył się z nią, że wszyscy sąsiedzi zazdrościli mu szczęśliwych chwil.

Kiedy Michaś odnajduje w gazecie ogłoszenie o zaginięciu dziewczynki, a obok niego zdjęcie Basi, nikt nawet nie myśli o oddaniu dziewczynki. Z kolejnej sceny dowiadujemy się, że Basią miała zaopiekować się przyjaciółka jej mamy. Niestety z powodu wyjazdu przeczytała list od Doktorostwa dopiero miesiąc po tym, jak przyszedł na jej adres. Rozpoczyna się gorączkowe poszukiwania Basi. Dzięki pomocy Doktorowej, kobieta dowiaduje się, że z pociągu dziewczynkę odebrał Walicki. Po wysłuchaniu jego historii jasne staje się, że pomylono odczytywany adres i dziewczynka trafiła do Stanisława Olszowskiego z Chmielnej zamiast do Stanisławy Olszańskiej z Zielnej.

Następnego dnia do pisarza przybywają panna Stanisława z babcią i doktorową Budzisz. Żądają oddania Basi, ale jej opiekun kategorycznie odmawia. Kobiety obserwują miłość łączącą dziewczynkę i literata, dlatego postanawiają pójść na ugodę. Nazajutrz spotykają się Olszewski i Olszańska, każde przyprowadza obiektywnego przyjaciela i ustalone zostaje, że do czasu uzyskania pełnoletności Basia miesiące parzyste będzie spędzać u pisarza, a nieparzyste – u panny Stasi.

Dziewczynka uczy się z babcią panny Stasi czytać, Pan Olszowski zabiera ją do teatru. Pewnego razu dziewczynka rozpoznaje w jednym z aktorów Walickiego i rzuca mu się na szyje na scenie. Pan Olszewski i Panna Stasia zbliżają się do siebie dzięki opiece nad Basią. Po tym jak dziewczynka choruje na zapalenie płuc i wspólnie się nią opiekują, pokochują się i biorą ślub. Basia staje się ich przybraną córką, wkrótce Stasia rodzi syna.

Państwo Olszowscy wychowują dorastającą Basię, która przysparza im nieco błahych problemów. Na przykład wtedy, gdy ginie rękopis nowej książki Olszowskiego, a z nim jego pióra i atrament. Okazuje się, że Basia ofiarowała je swoim przyjaciółkom, gorliwym fankom swojego wujka.

Basia jest szczęśliwa, jednak gdy jedna z koleżanek nazywa ją „znajdą”, zapłakana zwraca się o wyjaśnienia do Stasi. Wtedy pierwszy raz słyszy historię swojego życia.

Basia chce dowiedzieć się prawdy o śmierci swojego ojca, jedzie do jego nauczyciela, słynnego geografa. Ten opowiada jej o wyprawie ojca do Ameryki Południowej i jego wypadku na górskiej przełęczy, a także pokazuje jej zdjęcie taty. Kolejną osobą, którą odwiedza Basia, jest aktor Walicki. Okazuje się że przyjechała w ostatniej chwili, bo jest ciężko chory. Rozmowa, jaką odbywa z dziewczynką, jest ostatnią w jego życiu.

Dziewczynka rośnie i zdobywa przyjaciół. Wkrótce dostaje list, że odziedziczyła spadek po swojej rodzinie we Francji. Basia musi wyjechać i z pomocą ambasady załatwić wszystkie formalności. W odstępie kilku dni otrzymuje kolejną wiadomość, telegram mówiący o tym, że być może jej ojciec żyje. Pan Olszewski decyduje się wyjechać z dziewczyną. Klasa Basi urządza jej pięknie pożegnanie, babcia  Tańska pożegnalną ucztę i Basia wyrusza w podróż.

We Francji spotkała się z towarzyszem wyprawy jej ojca, który dokładnie opowiedział jej historię wypadku, a także wyznał, że pośród Indian odnaleziono białego człowieka, który stracił pamięć. Jest to jej ojciec. Decyzją Basi przybywa na lotnisko w Paryżu. Okazuje się, że jest w bardzo złym stanie. Nie mówi, nie ma kontaktu ze światem – lekarze mówią o złym stanie psychicznym i pourazowych zmianach w mózgu. Ale Basia postanawia zaopiekować się ojcem i odnaleźć jego duszę. Zamieszkuje z nim w małym miasteczku. Uczy go mówić, pokazuje mu wszystko na nowo – tak, jak pokazuje się dziecku.

Dzięki jej miłości i wysiłkom Pan Bzowski odzyskuje kontakt z ludźmi i powoli zaczyna mówić. Basia regularnie pisze listy do Polski, a gdy przybrana babcia proponuje jej i ojcu wspólne zamieszkanie, przyjeżdżają do ojczyzny. Tata poznaje jej opiekunów, a Basia zabiera go do jego nauczyciela, geografa.

Gdy wchodzą do jego pracowni, ojca ogarnia dziwne podniecenie. Pod wpływem widoku ukochanych wnętrz i sprzętów młodości, a także głosu ukochanego nauczyciela, odzyskuje pamięć. Od tej pory wszyscy szczęśliwie żyją w Warszawie. Basia decyduje się oddać połowę odziedziczonego majątku na wychowanie dla bezdomnych sierot i wraca do szkoły, gdzie witają ją z wielka radością.

Polecamy również:

Komentarze (2)
Wynik działania 3 + 1 =
Oktawia
2024-04-22 18:17:21
Super
Gerta
2023-06-04 08:47:54
Hejka może być
  • Najnowsze
  • Losowe
Ostatnio komentowane
.
• 2024-09-05 17:12:32
Dodajmy, że było to również ostatnie powstanie wendyjskie (słowiańskie) na terenie N...
• 2024-09-04 21:32:33
DZIĘKUJĘ
• 2024-07-31 13:21:34
I cóż miał rację Marek Aureliusz który chciał podbić Germanię uderzeniem przez Mor...
• 2024-07-06 19:45:33
O tym, że zmienne w czasie pole elektryczne jest źródłem pola magnetycznego, napisał ...
• 2024-06-27 07:25:33