Śmierć i cierpienie
Książka pokazuje ostatnie dni życia chłopca chorego na białaczkę. W rozmowach Oskara z Różą przedstawia pytania dręczące każdego umierającego – czym jest śmierć, po co jest cierpienie, dlaczego są choroby. Historia ukazuje, że również dzieci, choć wydają się nieświadome sytuacji lub niezdolne do zniesienia niektórych informacji potrzebują poważnego traktowania i odpowiedzi na najtrudniejsze pytania.
Schmitt w wypowiedziach Róży w prosty, przystępny nawet dla dzieci sposób, prezentuje sposób na mądre podejście do śmierci – boimy się jej, bo nie wiemy co jest dalej i nie chcemy zostawiać tego co znamy i kochamy, ale o ile na ból fizyczny nie mamy wpływy, to cierpienie duchowe, spowodowane strachem przed śmiercią, wybieramy z własnej woli.
Rozwiązaniem tego jest skupienie się na życiu i wykorzystanie w pełni wszystkich dni, nawet jeśli jest ich niewiele.
Utwór pokazuje też druga stronę – w trudnej sytuacji są nie tylko chorzy, ale i ich bliscy. Świadomość śmierci może spowodować u chorego egoizm przez który będzie dostrzegał tylko swoje cierpienie, nie widząc bólu najbliższych.
Wiara
Chłopiec rozpoczynając pisać listy nie wierzy w Boga, w szpitalnej kaplicy po raz pierwszy widzi Jezusa na krzyżu – jego rodzice temat Boga poruszyli z nim raz stwierdzając, że w niego nie wierzą. Róża tłumaczy chłopcu, że im bardziej będzie wierzył tym bardziej Bóg będzie istniał. Mówi mu też, że codziennie może prosić Stwórcę o jedną rzecz.
Ciekawe jest przeciwstawienie Boga Mikołajowi. W ten sposób ukazane zostaje, że nie spełnia on wszystkich życzeń, nie można prosić go o zabawki czy wyzdrowienie, ale może pomóc w kwestiach duchowych – jak dobre przyjęcie wyniku operacji niezależnie od rezultatu.
Oskar odkrywa odwiedziny Boga kiedy obserwuje pojawiający się świt. Rozpoznaje wtedy Boga jako nieustannego stwórcę świata – jest oczarowany Jego pracą. Pomaga mu to zrozumieć, że powinno się żyć każdą chwilę przeżywając jakby była pierwsza – próbuję tę prawdę przekazać swoim rodzicom.
Słowa na kartce przy łóżku Oskara „Tylko Bóg może mnie obudzić” można interpretować na dwa sposoby. Pierwszym będzie rozwikłanie przez chłopca tajemnicy życia – stało się to dzięki Bogu, kiedy chłopiec podziwiał stwarzany przez Niego świt. Drugim jest spojrzenie na śmierć jako na obudzenie się do prawdziwego życia.