Mary Lennox to bohaterka dynamiczna, która pod wpływem zdarzeń zmienia się z rozkapryszonej, nieznośnej egoistki w postać nie tylko szczęśliwą, ale również odpowiedzialną.
Dziewczynka urodziła się w Indiach i tam spędziła pierwsze lata dzieciństwa. Wychowywała ją hinduska niania, Ayah, rodziców spotykała rzadko i nie czuła z nimi więzi. Zapewnili jej oni wygodne życie i liczną służbę, ale nie dali ciepła i miłości. Mary była samolubna i wymagająca, żądała natychmiastowego spełniania wszelkich swoich zachcianek, w przeciwnym razie głośno krzyczała. We wszystkim oczekiwała pomocy, nie potrafiła się sama nawet ubrać.
Jej zachowanie zmieniło się, kiedy odnalazła nowy dom i życzliwych jej ludzi. Po śmierci rodziców opiekunem Mary został Archibald Craven, właściciel Misselthwaite. Kiedy Mary przyjechała do Anglii, była chuda, chorowita i blada, ciągle czuła się zmęczona i apatyczna. Częste spacery i praca w ogrodzie poprawiły jej apetyt, jej skóra zdrowo się zaróżowiła, włosy nabrały blasku, a na twarzy coraz częściej gościł uśmiech.
W nowym domu musiała nauczyć się samodzielności i sama organizować sobie czas. Początkowo samotna i zagubiona, zaprzyjaźniła się z Marthą, Benem, Dickiem i Colinem. Nauczyła się okazywać i odwzajemniać uczucia, zrobiła się bardziej wrażliwa i otwarta. Przywrócenie dawnej świetności zapomnianemu ogrodowi stało się jej podstawowym celem, uczyła się pielęgnować rośliny, zdobywała coraz szerszą wiedzę i ciężko pracowała.
Mary, która sama czuła się odrzucona przez rodziców, okazała się dla Colina najlepszym lekarzem. Ona jedna miała odwagę wykrzyczeć mu w twarz, że jest egoistą. Kiedyś sama podobnie traktowała służbę, później jednak zrozumiała, że żeby być szczęśliwym, trzeba przede wszystkim umieć kochać i szanować innych. Właśnie tego uczy samotnego Colina. Dopuszcza go do tajemnicy ogrodu, wraz z Dickiem towarzyszy mu w codziennych spacerach i pomaga powrócić do zdrowia. Mary dokonała czegoś bardzo trudnego – zmieniła samą siebie, zwalczyła swój egoizm i odnalazła szczęście wśród ludzi.