Bohater głównyFaust
Był uczonym, który doszedł do granic ludzkiego poznania, geniuszem pragnącym pokonać to, co niemożliwe. Zdobył całą dostępną człowiekowi wiedzę i nie mógł pogodzić się z tym, iż poznanie ludzkie jest ograniczone. Zdobywając wiedzę pragnął jej coraz więcej. Wciąż było mu jej mało. W końcu stał się rozgoryczony i zawiedziony wiedzą i jej ograniczonymi możliwościami.
Nie mógł pogodzić się z tym, iż jest tylko człowiekiem Chciał być równy duchom. Pragnął więcej, niż mógł osiągnąć. Chciał przekroczyć ludzkie granice poznania. Ceniony zarówno przez zwykłych ludzi, jak również przez uczniów pragnących zdobyć wiedzę pod okiem swojego mistrza i nauczyciela.
Faust próbował nawet targnąć się na własne życie wypijając kielich z trucizną, jednak w ostatnim momencie wycofuje się, a chęć życia zwycięża. Rozczarowany nauką, zaczął interesować się czarną magią, w której upatrywał możliwość przekroczenia barier ograniczających ludzką wiedzę. Nie dowierzał nawet Mefistofelesowi obiecującego mu podróż, podczas której miał dać mu poznać wszelkie ludzkie rozkosze, z których Faust będzie czerpał radość. Cechował go pesymizm. Był sceptykiem, choć zachował odrobinę nadziei, iż podróż w towarzystwie diabła może mu przynieść mu to, czego tak bardzo pragnął.
Faust wyrzekł się wszystkiego, co wiązało się z życiem. Przeklął miłość, nadzieję oraz wiarę. W tym upatrywał Mefisto swojej szansy, by zwieść Fausta i podpisać z nim pakt. Przełom w postawie i myśleniu Fausta wywołała śmierć Małgorzaty. Wówczas wyzwolił się spod wpływu Mefistofelesa. Zaprzestał realizowania własnych, egoistycznych celów i zaczął pracować dla dobra społeczeństwa. W tym upatrywał Faust nieśmiertelność. W tego rodzaju działaniach odnalazł szczęście i pogodził się ze światem. Jego celem staje się osiągnięcie szczęścia na ziemi, a nie zbawienie po śmierci; choć – ostatecznie – zostaje wzięty do nieba.
Bohaterowie drugoplanowi
Małgorzata
Czternastoletnia, niewinna i śliczna dziewczyna. Wychowana w prostocie. Chętnie pracowała przy kołowrotku. Cechowała ją niezwykła intuicja, która ostrzegła ją przed Mefistofelesem.
Małgorzata łatwo uległa uczuciu i zakochała się w Fauście. Za swoją łatwowierność i naiwność została srogo ukarana - zaszła w ciążę, a dziecko utopiła. Z miłości była zdolna do wszystkiego. Zabiła nawet własną matkę, by móc spotykać się z Faustem. Później oszalała i trafiła do więzienia. W końcu pierwszej części dramatu została jednak zbawiona.
Małgorzata była biedna, toteż łatwo dała się zachwycić klejnotom, jakimi obdarowywał ją Faust. Ponadto była ona niższa stanem od Fausta, toteż zainteresowanie jej osobą kogoś stojącego wyżej w hierarchii społecznej było dla niej pewnego rodzaju nobilitacją i pokusą, której szybko uległa.
Mefistofeles
Był diabłem, duchem przekory, który ciągle przeczył. Musiał to robić, by istnieć mogło to, czemu zaprzeczał. Był częścią ciemności, z której zrodziła się jasność. Sam mówił o sobie, że on to:
Tej siły cząstka mała,
Która wciąż złego pragnie, a dobro wciąż działa.
Nierozerwalną częścią jego osoby było wszystko to, co ludzie nazywają grzechem. Mefistofeles był reprezentantem sił zła, które są nierozerwalnie związane z porządkiem dziejów. W dramacie pojawia się w trzech różnych postaciach. Początkowo pojawia się jako czarny pies (pudel). Później, gdy Faust mocą zaklęć nakazuje mu przybrać postać ludzką, ukazuje się jako wędrowny scholarz.
Później, gdy zjawia się w pracowni Fausta, jest ubrany bardzo strojnie i modnie. Jego strój ma wskazać Faustowi to, kim Mefistofeles może go uczynić. Mefistofeles założył się z Bogiem, iż uda mu się zdobyć duszę Fausta. Jego zabiegi wywołują odmienny od zamierzonego skutek. Dzięki nim Faust poznał dobro i odnalazł utracony sens życia.
Mefistofeles był kusicielem. Podszeptywał złe rady Faustowi, w skutek czego jego działania wywoływały tylko cierpienie i ból, prowadziły do ludzkich tragedii (Faust przyczynił się bezpośrednio do śmierci brata Małgorzaty). Jego zabiegi sprowadzały wszystkie czyny jedynie do hedonistycznych przyjemności, zaspokajały niskie popędy.
Mefistofeles świetnie znał ludzką naturę. Wykorzystywał ludzkie słabości. Był cynikiem, szydercą i sceptykiem. Nie podzielał zapału Fausta. Swoją postawą negacji paradoksalnie przyczynił się do wewnętrznej przemiany i rozwoju duchowego Fausta.