Bohaterowie
Przemek – chłopiec samodzielny, zaradny, pracowity. Chętnie pomaga w prostych zajęciach domowych, takich jak sprzątanie czy zakupy. Zapisuje się do młodzieżowej drużyny pożarniczej. Doceniany przez komendanta za spryt i zwinność. Ratuje tonącego chłopca.
Karolinka ma 7 lat, jest uczennicą klasy pierwszej. Marzy o tym, by zostać architektem. Na początku roku szkolnego bierze udział w konkursie, którego celem jest zaprojektowanie plakatu z numerem alarmowym 112. Jej praca zostaje nagrodzona oceną celującą. Udziela pomocy nieprzytomnej matce.
Damian jest uczniem piątej klasy szkoły podstawowej. Ma dwanaście lat. Interesują go komputery, marzy o tym, by być informatykiem. Gra w piłkę nożną, lubi muzykę. Wzywa pomoc do podtrutych czadem rodziców.
Kuba ma 8 lat. Mieszka z rodzicami i młodszym bratem w centrum Zabrza. Tego, jak reagować w sytuacji zagrożenia, nauczyła go mama. Dzięki niej zna numer 112. Wzywa pomoc, gdy w domu pojawia się włamywacz.
Damian ma 8 lat, jest uczniem klasy drugiej. Marzy o dostaniu się do klasy sportowej. Lubi grać w siatkówkę i piłkę nożną. Wzywa straż pożarną, gdy w mieszkaniu dostrzega pożar, ratując życie młodszej siostry i mamy.
Marta oraz siostry Ada i Sara mają 11 lat. Mieszkają w tym samym domu. Marzą o byciu policjantkami. Ratują życie obcego mężczyzny, wzywając karetkę pogotowia.
Bohaterowie opowieści, którym Barbara Gawryluk nadała formę mini-reportaży, mają kilka, kilkanaście lat. Pochodzą z różnych regionów Polski, mają odmienne zainteresowania, marzenia, plany. Pochodzą z rodzin o różnym statusie materialnym, uczęszczają do innych szkół. Na pierwszy rzut oka wyglądają też całkiem zwyczajnie. O ich wyjątkowości świadczy jednak kilka elementów. Wszystkie opisane dzieci są niezwykle wrażliwe. Nie pozostają obojętne na cudze cierpienie. Bacznie obserwują otaczający je świat i reagują, widząc człowieka znajdującego się w potrzebie. Są także opanowane. W sytuacjach stresowych potrafią zachować zimną krew, dzięki czemu mogą podejmować racjonalne decyzje – zabezpieczają miejsce zdarzenia, wzywają pomoc, dyspozytorom numerów alarmowych przekazują rzeczowe informacje, otaczają opieką młodsze rodzeństwo. Odważnie przystępują do działań w sytuacjach, gdy nie reagują dorośli (jak Przemek, który jedyny ruszył na pomoc tonącemu). Poza tym posiadają fachową wiedzę na temat sposobów reagowania w sytuacji zagrożenia życia. Mądrzy dorośli z ich otoczenia – rodzice, nauczyciele, opiekunowie – zadbali o to, by znały numery telefonów alarmowych i w razie potrzeby mogły szybko wezwać pomoc.
Problematyka
„Mali bohaterowie” powstali, by uhonorować dzieci, które uratowały życie bliskich lub całkiem obcych osób. Przedstawione postacie stają się wzorami, które warto naśladować w sytuacji zagrożenia życia. Imponują odwagą i opanowaniem w mrożących krew w żyłach sytuacjach. Są także ludźmi z krwi i kości – gdy sytuacja zostaje opanowana, a poszkodowani otoczeni opieką służb ratunkowych, odczuwają strach, potworne zmęczenie, ale i dumę z dobrze wykonanego zadania.
Autorka oddała także hołd tragicznie zmarłemu piętnastolatkowi, któremu zadedykowała swoją książkę: „Januszowi Bobakowi, chłopcu z Białego Dunajca, który w 2008 roku uratował dwie młodsze siostry z pożaru, a ratując najmłodszą, zginął razem z nią w płomieniach”.
Książka Barbary Gawryluk może być z powodzeniem wykorzystana jako podręcznik do nauki tego, w jaki sposób należy reagować w sytuacjach zagrożenia życia. Autorka przede wszystkim eksponuje numery telefonów alarmowych (112 – centrum powiadamiania ratunkowego, 999 – pogotowie ratunkowe, 998 – straż pożarna, 997 – policja), dzięki którym dzieci mogą szybko wezwać służby ratunkowe. W każdej historii przytacza także fragmenty rozmów swoich bohaterów z dyspozytorami, podkreślając znaczenie opanowania w procesie przekazywania informacji niezbędnych ratownikom. Do informacji tych należą: dane zgłaszającego (imię, nazwisko, wiek), opis zaistniałej sytuacji, wskazanie poszkodowanych i ich stanu oraz adres miejsca zdarzenia, ewentualnie – wskazówki odnośnie dojazdu.