okno marznącego siwego mężczyznę. Posłano po niego Walka, by przyprowadził go do ciepłego domu. Okazało się, że był to człowiek mieszkający w domu na uboczu. Ugoszczono go niechętnie, częstując gorącym mlekiem. Kiedy już się oddalił, wyrzucono garnek, z którego pił.
***
Kolejny rok rozpoczął się od szkolnego sukcesu narratora, który otrzymał świadectwo z samymi ocenami celującymi. W nagrodę matka zarządziła, by zrobić dla niego sanki. Pewnego dnia, kiedy korzystał z nowej zabawki, przybiegła po niego Łukaszowa i oznajmiła, że wybuchła wojna. Prędko wrócili więc do domu. W niedługim czasie pojawili się ksiądz, burmistrz oraz nauczyciel. Między dwoma ostatnimi wybuchła kłótnia, którą ostatecznie uspokoił duchowny.
Przez następnie dni miasteczko wrzało. Ludzie wciąż rozmawiali, prowadząc przy tym przygotowania na każdą ewentualność. Także narrator chciał wziąć udział w wojnie. Specjalnie naostrzył swój miecz i przygotował ekwipunek. Jednak pewien przypadek sprawił, że nie opuścił domu – pewnego dnia obudził się pełen werwy i ochoty do bitwy, co głośno oznajmiał. Pomagająca mu się ubierać niania wzięła go na kolano i wymierzyła kilka klapsów. Chłopiec szybko uświadomił sobie, że na wojnie